Myśląc o niskim zaangażowaniu politycznym młodych ludzi, należy przyjrzeć się systemowi, który przygotowuje ich do wejścia w dorosłość. Polska szkoła rządzi się zasadą podporządkowania autorytetowi i charakteryzuje brakiem demokratycznych procedur. Nie powinno więc dziwić, iż po jej ukończeniu młody człowiek może niechętnie stawiać się w lokalu wyborczym, który często znajduje się w tym samym budynku.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Młodzi nie pójdą do urn. Czyja to wina?
Powiązane
TYLKO U NAS. Czarnek do PSL: Tusk niszczy Polskę
5 godzin temu
Rekonstrukcja rządu. Wicepremier podaje możliwy termin
6 godzin temu
Polecane
Policjanci z Mielca najlepsi na Podkarpaciu!
5 godzin temu
Kw. ME 3x3: Dzień zwycięstw Polski
8 godzin temu