Myśląc o niskim zaangażowaniu politycznym młodych ludzi, należy przyjrzeć się systemowi, który przygotowuje ich do wejścia w dorosłość. Polska szkoła rządzi się zasadą podporządkowania autorytetowi i charakteryzuje brakiem demokratycznych procedur. Nie powinno więc dziwić, iż po jej ukończeniu młody człowiek może niechętnie stawiać się w lokalu wyborczym, który często znajduje się w tym samym budynku.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Młodzi nie pójdą do urn. Czyja to wina?
Powiązane
PiS szykuje się do odzyskania władzy i Polexitu
36 minut temu
Ośmiogwiazdkowcy, nie liberałowie
1 godzina temu
Polecane
NBA: Ten klub bardzo chce Jimmy’ego Butlera
41 minut temu