Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekt ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego w zakresie kluczowych inwestycji infrastrukturalnych. Nie ma w nim Via Pomeranii, czyli kreślonej głównie przez polityków wizji drogi dwujezdniowej łączącej Ustkę z Bydgoszczą i Koninem.
Politycy rządzącej koalicji, jak i PiS związani z Kujawami i Pomorzem lansują pomysł realizacji nowej drogi pomiędzy Koninem, Inowrocławiem, Bydgoszczą, Chojnicami, Bytowem, Słupskiem i Ustką. Według ich koncepcji ma ona biec po śladzie DK25, a następnie odbić na wschód w stronę Chojnic. Żaden z tych pomysłów nie ma jednak spójnego planu. Przedstawiciele resortu infrastruktury jasno wskazują, że proponowana inwestycja nie jest w rządowym programie budowy dróg krajowych i autostrad, co oznacza, iż zapowiedzi jej budowy są fikcją.
Via Pomeranię wpisano do raportu w ramach Paktu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe, przygotowanego z inicjatywy pomorskiego polityka PSL, Macieja Samsonowicza ale jak wcześniej informowaliśmy w lutym MON prosił ministra finansów o zabezpieczenie środków na przygotowania do budowy; konkretnie na wykonanie studium techniczno-ekonomicznego-środowiskowego połączonego z koncepcją programową. Co istotne, wstępne koszty samego przygotowania wariantów i koncepcji Via Pomeranii to 100 milionów złotych, a szacowane przez GDDKiA koszty takiej inwestycji to 12,65 miliardów złotych.
Z odpowiedzi Ministerstwa Finansów i Gospodarki na interpelację posła PiS Łukasza Schreibera wynikało, iż inwestycja na razie nie ma zapewnionego finansowania, a między wierszami wyczytamy, iż nie jest to żaden priorytet. Resort nie zabezpieczył żadnych środków na projektowanie trasy i sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu, m.in. ze względu na trwające i planowane inwestycje ujęte w programie budowy dróg krajowych i autostrad do 2030 roku.
Via Pomeranii nie znajdziemy też w przygotowanym przez Ministerstwo Infrastruktury projekcie ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego w zakresie kluczowych inwestycji infrastrukturalnych. Są nimi m.in. budowa portu zewnętrznego w portach w Świnoujściu i Gdyni wraz z budową i rozbudową infrastruktury zapewniającej dostęp do portów, modernizacja przebiegających przez Bydgoszcz linii kolejowych nr 131 i 201, realizacja elektrowni jądrowej w województwie pomorskim, inwestycje przeciwpowodziowe (np. zbiornik wodny Kamieniec Ząbkowicki na rzece Nysie Kłodzkiej) czy rozbudowa lub przebudowa lotnisk Kraków-Balice, Chopina w Warszawie, Rzeszów-Jasionka i Warszawa-Modlin.
Jak informuje portal Rynek Infrastruktury, w przypadku tych zamierzeń Ministerstwo proponuje skrócić termin wydawania decyzji administracyjnych, w tym o środowiskowych uwarunkowaniach, które mają być wydawane w ciągu 45 dni od dnia złożenia wniosku. Ma to znacząco przyspieszyć przygotowania do ich realizacji.
Lokalni politycy przez cały czas jednak wierzą w inwestycję, mimo iż resort kierowany przez Dariusza Klimczaka jasno wskazuje, iż nie jest ona żadnym kluczowym zadaniem i nie zmienia tego napięta sytuacja geopolityczna. – W ubiegłym tygodniu w trakcie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. budowy drogi ekspresowej Via Pomerania (Ustka, Słupsk, Chojnice, Tuchola/Sępólno Krajeńskie, Bydgoszcz, Inowrocław, Konin, Kalisz) zaprezentowano ekspertyzę „Docelowy układ sieci dróg krajowych w korytarzu Via Pomerania”. Zespół w dalszym ciągu będzie pracował, a jego następnym celem jest zabezpieczenie finansowania projektowanej drogi – przekazała dziś rano posłanka KO Magdalena Łośko.
Dodajmy, iż w śladzie DK25 – to na bazie tej drogi kreślono wizję dwujezdniowej trasy – w rejonie Bydgoszczy zaplanowano już ważne inwestycje: realizowane są przygotowania do budowy obwodnic Kamienia Krajeńskiego i Sępólna Krajeńskiego, przebudowywany jest odcinek Mąkowarsko – Obodowo, a w przygotowaniu jest modernizacja „krajówki” z Mąkowarska do Tryszczyna oraz obwodnice Nowej Wsi Wielkiej i Strzelna.