Nie milknie burza po rzekomych słowach Angeli Merkel. - To wystąpienie jest przekazaniem rosyjskiej narracji na rynek zachodni (…). To groźniejsze od rosyjskich dronów - ocenił były dyplomata Jerzy Marek Nowakowski. Wtórował mu gen. Roman Polsko, który stwierdził ,że słowa byłej kanclerz Niemiec "to miód na uszy Putina".