
- Nie mam z tego ani złotówki i rygorystycznie pilnuje, żeby nigdy żaden mój post prywatny nie dostał promocji. choćby znaczki z logiem partii zdejmowałam do tych filmików, żeby nie było w tym żadnej polityki - tak ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz tłumaczyła się w TOK FM z afery wokół finansowania jej postów w mediach społecznościowych.