Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego tłumaczy się z szokującej wystawy „Nasi chłopcy” w Muzeum Gdańska. Resort odpiera zarzuty, które stawiają choćby członkowie rządu Donalda Tuska i przekonuje, iż „przeszłość powinna być i jest opowiadana przez polskie instytucje kultury w sposób rzetelny, a nie taki, w którym wykorzystywane są wygodne narracje polityczne”.