OSTRÓDA. Deskorolkarze, rolkarze, BMX-iarze oraz sympatycy innych ekstremalnych dyscyplin sportu będą mieć upragnione miejsce do ćwiczeń. Spod sklepowych schodów przy marketach i parków będą mogli przeprowadzić się do skateparku.
Za pośrednictwem “Ostródzkiej Ratuszowej Agencji Informacyjnej” (ORAI) czyli jednego z prywatnych profili facebookowych Rafał Dąbrowskiego, burmistrza Ostródy zobaczyliśmy wielką euforia rzeczonego na okoliczność dobrej wieści z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Tuż przed Mikołajkami włodarz podzielił się informacją, iż samorząd miejski otrzyma blisko 2 miliony złotych na wyczekiwany przez młodych ostródzian skatepark. Kasa jest lub będzie lada chwila, teraz trzeba ją tylko dobrze zagospodarować, ogłosić, przeprowadzić i rozstrzygnąć procedury przetargowe, wybrać wykonawcę oraz lokalizację i będzie jazda… Prawdopodobnie już w 2025 roku. Burmistrz zapewnia, iż to będzie jeden z najnowocześniejszych skateparków w Polsce. I tego się trzymajmy.
Oby tylko fascynacja i korzystanie z urządzeń trwały dłużej niż ponad 20 lat temu. Wtedy (było to w 1998 roku) na asfaltowym boisku przy ówczesnej ostródzkiej SP 4 stanęło urządzenie – rampa – do uprawiania podobnych sportów. Było pół roku intensywnej eksploatacji, a później przez kilka lat sprzęt pełnił rolę ostródzkiej martwej natury.