80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau obchodzono w poniedziałek. Na uroczystościach w Oświęcimiu zjawiło się 50 osób ocalałych z niemieckiego nazistowskiego obozu, a także władze Polski oraz delegacje z wielu innych państw.
W „Gościu Wydarzeń” Bogdan Rymanowski zauważył w rozmowie z Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz, iż niektórzy światowi liderzy potępiają zbrodnie III Rzeszy, a jednocześnie „odwracają wzrok od tego, co dzieje się w Strefie Gazy„.
ZOBACZ: Obchody wyzwolenia Auschwitz. Światowi przywódcy w Polsce
– Hasło „Nigdy więcej”, które przez wiele dekad było słusznie powtarzane jako wezwanie, w pewnym sensie zmienia swoje znaczenie. Te rzeczy się dzieją, nie tak straszne, ale w Europie od kilku lat trwa pełnoskalowa wojna ze straszliwymi przestępstwami przeciwko ludziom, z porywaniem i wywożeniem dzieci, ukradzionych rodzicom, do Rosji – odpowiedziała polityk Polski 2050.
Rząd gwarantował bezpieczeństwo Netanjahu. „Było to niepotrzebne”
Jak podkreśliła minister funduszy i polityki regionalnej, a w przeszłości m.in. ambasador Polski w Federacji Rosyjskiej, stwierdzenie „Nigdy więcej” już nie jest czymś, o czym mówimy, iż „będzie na wieki”, ale „czymś, o co musimy bardzo walczyć, aby te wartości zostały aktualne„. – One dzisiaj nie są już takie oczywiste – uznała.
Prowadzący przypomniał, iż przed uroczystościami na terenie byłego obozu istniały obawy, iż dojdzie do skandalu wokół ewentualnej wizyty Binjamina Netanjahu, ściganego nakazem aresztowania przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Ostatecznie nie potwierdził on chęci podróży do Polski, ale wcześniej rząd przyjął uchwałę gwarantującą bezpieczeństwo izraelskim politykom.
WIDEO: Minister uderza w decyzję rządu. „Było to niepotrzebne”
– Nie było ze strony premiera Donalda Tuska żadnego zaproszenia. Była natomiast decyzja, iż gdyby premier Netanjahu zdecydował się to nie będzie w Polsce aresztowany. W moim przekonaniu było to niepotrzebne, niepotrzebne było takie podejście – oceniła Pełczyńska-Nałęcz.
Pełczyńska-Nałęcz: Wartości są kwestionowane w Europie, USA
Zdaniem minister takie rzeczy „lepiej rozwiązywać drogami dyplomatycznymi„. – Są inni przedstawiciele Izraela, którzy mogą przyjechać na te obchody. Naprawdę żaden skandal polityczny nie powinien się zdarzyć i na szczęście się nie zdarzył. To są obchody o ocalałych i wartościach – zaznaczyła.
Jak uznała, „te wartości są kwestionowane w Europie, w Stanach Zjednoczonych„. – Już nie mówię o reżimie putinowskim, który je wysadza w powietrze. Ja stoję przy tych wartościach wbrew wszelkim wiatrom historii – zapewniła.
ZOBACZ: Rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz. Prezydent: Jesteśmy strażnikami pamięci
Bogdan Rymanowski nawiązał też do wpisu szefowej europarlamentu Roberty Metsoli, w którym pominęła, iż Auschwitz-Birkenau był obozem niemieckim – padło jedynie słowo „nazistowski”. Według minister trudno stwierdzić, czy ta gafa była celowym działaniem, a może wynikała z niewiedzy.
– Polska dyplomacja od lat, ponad podziałami – też to robiłam, jak byłam w MSZ – prowadzi bardzo intensywną akcję: z jednej strony edukacyjną, z drugiej wymagającą, żeby zawsze mówić, iż to były niemieckie, nazistowskie obozy (…). Takie wpisy nie powinny się zdarzyć, ludzie na tym poziomie w UE muszą wiedzieć, iż to były niemieckie nazistowskie obozy – powiedziała.
Bez „800 plus” dla niepracujących Ukraińców. „Wbrew humanitarnemu podejściu”
Prowadzący zapytał ponadto o deklarację Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO na prezydenta RP, o chęci odebrania środków z „800 plus” tym Ukraińcom, którzy nie pracują w Polsce ani nie płacą u nas podatków. Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, iż Polska 2050 stoi na stanowisku, iż wielu Ukraińców pracuje podczas pobytu nad Wisłą, gdzie trafili, często uciekając przed wojną.
– Natomiast mamy naprawdę niedużą grupę matek z dziećmi, które są ofiarami wojny, straszliwie przez nią poturbowanymi. Zabieranie „800 plus” tym matkom, które nie pracują – nie dlatego, iż są leniwe, tylko np. mają wiele dzieci, a tutaj przebywają bez mężów – jest wbrew wartościom i humanitarnemu, ludzkiemu podejściu – nadmieniła.
ZOBACZ: 800 plus nie dla wszystkich Ukraińców w Polsce? Dyskusja w „Debacie Gozdyry”
Nie sprecyzowała jednak, czy to Trzaskowski jest wbrew „humanitarnemu podejściu”. – Nie wiem, zmienił zdanie. Zmienia zdanie w wielu sprawach. My nie zmieniamy zdania tylko dlatego, iż wydaje się, iż powieje wiatr w te czy wewte. Na pewno jest tak, iż ci z uchodźców, którzy mogą w Polsce pracować, powinni się dokładać pracą do życia w Polsce – uściśliła.
Zaapelowała też, by z kwestii „800 plus” dla Ukraińców „nie czynić przedmiotu kampanii wyborczej„. – Bo trochę mam poczucie, iż uczyniono, a to bardzo niesłusznie. Nie jestem od tego, aby oceniać, czy (Trzaskowski) popełnił, czy nie popełnił błędu – skwitowała.
wka/ sgo / Polsatnews.pl / Polsat News