Minister Pełczyńska-Nałęcz: Nie ma czegoś takiego jak Polska A i B

Zdjęcie: Minister Pełczyńska-Nałęcz: Nie ma czegoś takiego jak Polska A i B

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaprezentowała w Lublinie Strategię Rozwoju Polski na lata 2026-2035. To najważniejszy dokument strategiczny polskiego państwa, określający cele i kierunki rozwoju kraju w wymiarze społecznym, gospodarczym i przestrzennym. Dlatego jego treść była konsultowana z samorządami i przedstawicielami różnych instytucji publicznych.

Jakie są główne założenia strategii? O to minister Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz pytał Wojciech Brakowiecki.

Jak wyglądają najważniejsze założenia tej Strategii dla Lubelszczyzny, dla Polski B?

– Nie ma i nie może być czegoś takiego jak Polska A i B. Jest jedna Polska. Specjalnie prezentowałam właśnie w Lublinie wyniki konsultacji nowej Strategii Rozwoju Polski do roku 2035. Podstawowym przesłaniem jest, iż nie ma takiej możliwości, żebyśmy myśleli o Polsce w kategoriach – wielkie miasto i reszta – wyjaśnia minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Czyli ważne są nie tylko Warszawa, Gdańsk, Wrocław, ale – jak jest to ujęte w Strategii – nacisk jest kładziony na wieloośrodkowość.

– Dokładnie tak. Lublin jest kształtującą się metropolią ponadregionalną. To oznacza, iż inwestycje, które chcemy kierować do tego miasta, mają służyć temu, żeby w ciągu 10 lat Lublin stał się pełnokrwistą metropolią ponadregionalną. Ale oczywiście inwestycje powinny iść także do mniejszych miast – Zamościa, Chełma, Puław, innych ośrodków Lubelszczyzny – w taki sposób, żeby zapewnić zrównoważony rozwój. Ale chcemy też dawać inwestycje według potrzeb danej miejscowości. A nie dla wszystkich to samo i o te same inwestycje w tym samym „woreczku” konkuruje Warszawa i na przykład Puławy. Bo to nie o to chodzi. Te miejscowości mają zupełnie inne potrzeby i te potrzeby powinny zostać wyprofilowane – zauważa Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Pewnie każde z tych miast oczekiwałoby inwestycji, które stanowiłoby dla niego lokomotywy rozwoju.

– Inwestycje są bardzo różnego rodzaju. Oczywiście wiedza, jaka dokładnie inwestycja jest potrzebna, jest na poziomie władz regionalnych. Natomiast w naszej strategii wskazujemy ponad 80 miast, które mają się stać całościowo równomierną siatką rozwojową dla Polski, dzięki której życie będzie atrakcyjne wszędzie w całym kraju, a nie wyłącznie w największych metropoliach. Lubelszczyzna i Lublin jako miejsca prezentacji wniosków są nie tylko symboliczne, ale są też zobowiązaniem, iż tak właśnie będzie – deklaruje minister.

Lubelszczyzna się wyludnia i starzeje.

– Starzeje się cała Polska, choć oczywiście to nie jest równomierne. Wyludnia się bardzo, bardzo wiele miast. To rzecz, której nie odwrócimy. Żadna strategia nie może tego obiecać, bo demografia jest, jaka jest. Nie da się tego odwrócić żadną nagłą decyzją. Dlatego wskazujemy dwa kierunki, jeżeli chodzi o demografię. Po pierwsze to oczywiście wszystko dla dzietności: żłobki, mieszkania, wszelkiego rodzaju zachęty. Po drugie muszą za tym pójść inwestycje w usługi opieki długoterminowej – stwierdza Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Bezpieczeństwo, w tym cyberbezpieczeństwo, to również jeden z priorytetów Strategię Rozwoju Polski.

– Deklarujemy konieczność inwestycji w bezpieczeństwo, ale takich, które będą napędzać naszą gospodarkę. Czyli jak najmniej kontraktów z zewnątrz, jak najwięcej dofinansowania polskich przełomowych technologii i polskich firm związanych z bezpieczeństwem. To także inwestycje w cyberbezpieczeństwo na poziomie regionalnym i samorządowym. Samorządy przez dekady funkcjonowały w takim trybie, żeby dostarczać usługi ludziom, a teraz jeszcze muszą wyrobić sobie całą dużą kompetencję, jak te usługi dostarczać i jednocześnie być bezpiecznym przed cyberwłamaniami wrogich sił. Na to będą kierowane środki i wsparcie – zapowiada gość Radia Lublin.

Czy 6000 uwag do Strategii to dowód na niedoskonałość koncepcji?

– 6000 uwag to dowód na powagę tego dokumentu oraz wielkie zainteresowanie społeczne, samorządowe, biznesowe na wszystkich możliwych poziomach. Bardzo dużo tych głosów jest pozytywnych, podtrzymujących cele strategii. Są też głosy, które doprecyzowują lub wskazują, iż coś trzeba rzeczywiście zrobić, ale w jakiś inny, szczególny sposób. Jest bardzo dużo głosów od samorządowców. Wśród nich jest bezpieczeństwo, cyberbezpieczeństwo na poziomie samorządowców i spółek samorządowych. Zwracamy uwagę, iż to jest kluczowe, słyszymy, uznajemy, wdrażamy. W burzliwych czasach potrzebujemy kierunku, w którym zmierzamy, bo inaczej „sztorm” nas zaleje. To jest strategia, która nie jest jakąś wielką polityczną opowieścią o fantazjach i mirażach, to jest strategia, w której głównym celem jest wdrażalność. Ale też zakładamy, iż ona będzie rewidowana, oceniana. Bowiem nie możemy przewidzieć wszystkiego, co się zdarzy w ciągu 10 lat. To jest strategia pragmatyczna. Ona nie ma być fajerwerkiem, ale realnym azymutem rozwojowym dla Polski – dodaje minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Realizacja kluczowych celów Strategii ma nastąpić w latach 2026-2029.

WB / opr. ToMa

Fot. PAP/Karol Zienkiewicz