Minister Bodnar usłyszał, co mówił o nim Andrzej Duda. Króciutko! „Sam sobie wystawia świadectwo”

1 tydzień temu
Adam Bodnar odwinął się Andrzejowi Dudzie. Prezydent stwierdził, iż „coś niedobrego dzieje się z głową” ministra sprawiedliwości. Odpowiedź? Lepiej się nie dało. Już nie tacy mi ubliżali Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości – Adam Bodnar – odniósł się do słów, jakie prezydent Andrzej Duda skierował pod jego adresem kilka dni temu. Przypomnijmy, iż prezydent w dość płytki sposób stwierdził, iż Bodnar musi mieć jakieś głębsze problemy z myśleniem, skoro nie respektuje w pełni działania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w przypadku uznania wyniku wyborów z 1 czerwca, które wygrał Karol Nawrocki. – Coś niedobrego dzieje się z głową. Powinien się trochę nad sobą zastanowić – powiedział Duda w poniedziałek. Chodzi o to, iż wspomniana wyżej instytucja powstała w 2018 roku, gdy trwały rządy PiS i obsadzono w jej składzie neosędziów, czyli takie osoby, które nie posiadają odpowiednich kompetencji i uprawnień do pełnienia tego typu profesji. Co Bodnar uważa na temat sposobu, w jaki prezydent wypowiedział się na jego temat. – Prezydent Andrzej Duda wystawia sobie samemu świadectwo, mówiąc, iż 'coś niedobrego’ dzieje się z moją głową – skomentował w rozmowie z dziennikarzami TVP. Wspomniał również, iż politycy powinni przykładać większą wagę do tego, jakim słownictwem się posługują
Idź do oryginalnego materiału