Miller trafnie skomentował wyrzucenie Dworczyka. W PiS zapamiętają te słowa na długo

1 rok temu

Były premier Leszek Miller trafnie ocenił rządowe zawirowania związane z wymuszoną dymisją Michała Dworczyka. Chociaż dotychczasowy szef KPRM zarzeka się, iż odszedł z powodów prywatnych, to nikt w to nie wierzy. choćby w PiS.

– Myślę, iż to jest przesądzone i to jest ofiara, którą pan Morawiecki musi złożyć – stwierdził Leszek Miller na antenie Radia Zet.

Tym bardziej, iż Dworczyk coraz bardziej wyrabiał sobie samodzielną pozycję polityczną. – Wybił sobie bardzo mocną pozycję. Może choćby mocniejszą, niż wynika to z jego konstytucyjnych uprawnień. Kiedy szalał COVID – był czymś więcej, niż tylko szefem Kancelarii Premiera – dodał Miller.

– Dworczyk poniósł konsekwencje sytuacji, w której jego szef pozostaje na stanowisku, ale został wyrzucony z sań po to, żeby może wilki nie doścignęły głównego woźnicy z Żoliborza – tłumaczył Miller kulisy rządowej intrygi.

Idź do oryginalnego materiału