Milion złotych za frekwencję. Małopolska zachęca do głosowania nagrodami dla gmin

tarnow.ikc.pl 1 dzień temu

Małopolska znowu wysoko podnosi poprzeczkę. W I turze tegorocznych wyborów prezydenckich frekwencja w regionie wyniosła aż 69,71% – więcej niż średnia krajowa (67,31%). Ale władze województwa chcą więcej. I mają na to sposób: milion złotych do podziału między cztery gminy, które zmobilizują największy odsetek mieszkańców do udziału w głosowaniu.

Brzmi jak konkurs? Trochę tak. Ale to również sposób na pokazanie, iż demokracja działa lepiej tam, gdzie ludzie chcą z niej korzystać.

Nagrody są konkretne:

  • 400 tys. zł dla gminy z najwyższą frekwencją,
  • 300 tys. zł dla drugiego miejsca,
  • 200 tys. zł dla trzeciego,
  • 100 tys. zł dla czwartego.

Pieniądze będzie można przeznaczyć m.in. na lokalne wydarzenia kulturalne, sportowe i rekreacyjne, zwłaszcza z myślą o dzieciach i młodzieży, a także na inwestycje służące całej społeczności – od placów zabaw po świetlice czy siłownie plenerowe.

To forma pozytywnej mobilizacji – podkreślają przedstawiciele zarządu województwa. I trudno się nie zgodzić. Bo choć o demokracji mówi się dziś sporo, to realny wpływ na jej jakość zaczyna się od frekwencji. A frekwencja zaczyna się… od nas.

To nie pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce, ale rzadko kiedy stawka jest aż tak wysoka – dosłownie. Czy milion złotych to wystarczająca motywacja, żeby pójść do urn? Cóż, choćby jeżeli nie dla siebie, to może dla gminy, w której żyjemy.

Idź do oryginalnego materiału