Podczas gdy turyści tłumnie zmierzają na Śnieżkę, Szrenicę czy do wodospadów, w Szklarskiej Porębie Dolnej, z dala od głównych szlaków, dzieje się coś wyjątkowego. W najstarszym kościele miasta – zabytkowej świątyni Matki Bożej Różańcowej – po latach milczenia ponownie wybrzmiewa głos. Tym razem jednak nie są to dzwony, ale sztuka. Wystawa „Milczą Dzwonnice” to coś więcej niż galeria rzeźb i obrazów. To niebanalna propozycja turystyczna dla tych, którzy szukają w podróży nie tylko widoków, ale także głębszych przeżyć i mniej oczywistych miejsc. Grzegorz Niemyjski, uznany rzeźbiarz i dziekan Wydziału Rzeźby i Mediacji Sztuki wrocławskiej ASP, wypełnił przestrzeń starego, od lat nieczynnego kościoła instalacjami, które wchodzą z nim w naturalny dialog. Jego rzeźby nie dominują – raczej współodczuwają z ciszą tego miejsca, w którym czas się zatrzymał.
[foto:7475257]
– To nie jest wystawa, która krzyczy. To propozycja dla tych, którzy chcą zejść z utartych szlaków, zatrzymać się i posłuchać ciszy – mówi Robert Kotecki, radny Szklarskiej Poręby i współorganizator wydarzenia. – Milczące dzwonnice wciąż opowiadają historie. Trzeba tylko dać im szansę.
[foto:7475275]
Wśród prezentowanych prac szczególną uwagę przyciąg