Sołtys Grojca wystąpił do wójta gminy Oświęcim o podjęcie działań w związku z kilkutygodniową obecnością samotnego wilka w pobliżu domostw.
O drapieżniku widywanym co kilka dni w Grojcu, Zaborzu, a ostatnio też w Porębie Wielkiej, informujemy w Faktach Oświęcim od grudnia. Otrzymujemy informacje i zdjęcia od zaniepokojonych czytelników. Wielu mieszkańców zwraca się w tej kwestii bezpośrednio do Krzysztofa Wolaka, sołtysa Grojca.
„W ostatnich dniach otrzymaliśmy liczne sygnały od mieszkańców, którzy przesyłają zdjęcia dokumentujące obecność wilka w pobliżu dróg gminnych, a także relacje świadków o jego atakach na dzikie zwierzęta. Z uwagi na zagrożenie, jakie wilk stanowi dla mieszkańców, w tym zwłaszcza dzieci, a także na obawy przed potencjalnym niebezpieczeństwem, prosimy o podjęcie odpowiednich działań w celu odłowienia przez uprawnione służby wilka i przetransportowania go w bezpieczne miejsce” – pisze sołtys w piśmie złożonym w środę w Urzędzie Gminy Oświęcim.
Zwraca uwagę, iż najbardziej narażeni są mieszkańcy, którzy swoje posesje mają w pobliżu lasów, zagajników i stawów, którzy wieczorami często muszą wracać do swoich domostw.
„Jako samorządowcy, działający na rzecz naszej wspólnoty, wyrażamy głębokie zaniepokojenie brakiem jakiejkolwiek reakcji na ten problem ze strony odpowiednich służb. Zasadnicze pytanie, które kierujemy do władz gminy oraz powiatu brzmi: Czy mamy czekać na tragedię, która może się zdarzyć, jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie kroki? Kto poniesie odpowiedzialność za brak działań, które zapewniłyby bezpieczeństwo mieszkańcom” – pyta Krzysztof Wolak w korespondencji przekazanej do wiadomości starosty oświęcimskiego, powiatowego lekarza weterynarii i komendanta powiatowego policji.
W czwartkowej rozmowie telefonicznej z Faktami Oświęcim sołtys Grojca przyznał, iż gmina podjęła już kroki związane z tematem wilka błąkającego się przy domostwach.