Mieszkańcy liczyli na kompromis, a prezydent zrobił ustawkę i zadecydował sam!

pulslegnicy.pl 3 tygodni temu

– Cały czas miałem nadzieję, iż ktoś przyjdzie i z nami porozmawia, iż znajdziemy kompromis. Niestety skończyło się na ustawce pana prezydenta i jego świty, a my nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy wyjść na ulicę – nie ukrywa rozgoryczenia Krzysztof Sikora, organizator protestu na al. Rzeczpospolitej w Legnicy. Mieszkańcy zablokowali dziś tę jedną z głównych ulic miasta, by zaprotestować przeciwko likwidacji zjazdu na teren ich posesji.

Od początku tygodnia mieszkańcy zapowiadali akcję protestacyjną, domagając się odstąpienia od likwidacji wjazdu z Al. Rzeczypospolitej na podwórze ul. Staszica, co ich zadaniem stanowić będzie poważny problem nie tylko dla zamieszkałych tam osób, ale także właścicieli garaży i służb oczyszczania miasta.

Wiele wskazywało na to, iż kryzys uda się zażegnać. We wtorek 27 sierpnia wiceprezydent Legnicy zapowiedział na portalu e-legnickie, iż władze miasta najpóźniej do czwartku zaproponują rozwiązanie korzystne dla mieszkańców, które nie naruszy wymagań formalnych inwestycji.

Organizatorzy akcji wiele po tym spotkaniu oczekiwali. Niestety nie doszło do niego. W internecie pojawiły się za to obszerne relacje z wizyty prezydenta Macieja Kupaja i jego współpracowników na al. Rzeczpospolitej i Staszica oraz jednoznaczny przekaz, z którego wynika, iż ze względów bezpieczeństwa zjazd musi być zlikwidowany.

– Nie wiem dlaczego do spotkania nie doszło, nam bardzo zależy na porozumieniu. Niestety nikt do nas nie zadzwonił, mimo, iż numer telefonu mają w ratuszu, dzwoniła do nas także policja. Tymczasem pan prezydent przyszedł, pokazał się z kilkoma osobami ze swojej świty, zrobił zdjęcia, zamienił kilka słów z osobami, które akurat przechodziły i uciekł. Później z przekazów medialnych dowiedzieliśmy, iż bezpieczeństwo jest jego priorytetem i likwidacja wjazdu odbywa się dla naszego dobra. Nie przekonują nas te argumenty – mówi Krzysztof Sikora.

Władze miasta stoją na stanowisku, iż likwidacja zjazdu nie odbierze możliwości wjazdu i wyjazdu mieszkańcom al. Rzeczypospolitej 73–75 z posesji. Będą mieli zapewniony dojazd do swoich domów i garaży od ulicy S. Staszica.

– Wjazd od ul. Staszica przed dwudziestoma laty zbudowali sami mieszkańcy. Tam znajduje się studnia chłonna wraz z kanalizacją deszczową. Duże samochody zniszczą ten przejazd. On jest przeznaczony wyłącznie dla pojazdów poniżej 3,5 tony. Kwestią czasu jest, iż uszkodzony zostanie płot, zarysowany jakiś samochód, czy zniszczony zostanie chodnik. Duże pojazdy od strony Staszica muszą wjeżdżać czasem na kilka razy – tłumaczy Krzysztof Sikora.

Wyrazem sprzeciwu mieszkańców wobec stanowiska władz miasta była dzisiejsza blokada al. Rzeczpospolitej. W godz. 14 – 16 przechodzili przez pasy blokując przejazd. Problemu z przejazdem nie miały autobusy i pojazdy uprzywilejowane. Pozostałe przepuszczane były co kilkanaście minut. Policja zorganizowała objazdy, co pozwoliło uniknąć paraliżu w tej części miasta.

Mieszkańcy są zdeterminowani i deklarują, iż będą bronić swoich racji.

– Skoro pan prezydent nie zechciał się spotkać z nami u nas, to my przyjdziemy do urzędu – zapowiada organizator akcji.

Idź do oryginalnego materiału