Mieszkańcy Jankowa Dolnego: chcemy rozwoju, ale nie kosztem bezpieczeństwa

5 dni temu

W świetlicy wiejskiej w Jankowie Dolnym odbyło się spotkanie mieszkańców z inwestorem planującym budowę hal magazynowych w tej miejscowości. Dyskusja była rzeczowa, ale pełna emocji. Mieszkańcy jednogłośnie podkreślili, iż nie mają nic przeciwko rozwojowi biznesu, jednak główny problem stanowi zbyt wąska droga dojazdowa, która prowadzi do planowanej lokalizacji inwestycji.

Według mieszkańców, ulica ma zaledwie 3,5 metra szerokości asfaltu, co uniemożliwia bezpieczne mijanie się pojazdów.

Już dziś dwa samochody osobowe muszą zjeżdżać na pobocze, żeby się minąć. A co dopiero, gdy pojawią się tu ciężarówki? – mówili uczestnicy spotkania.

Z przedstawionych analiz wynika, iż droga nie spełnia minimalnych norm dla ruchu ciężkiego. Przy szerokości 3,5 metra nie ma możliwości, by bezpiecznie minęły się dwa TIR-y, a choćby samochód osobowy z ciężarówką. Pobocza są wąskie, a zabudowania znajdują się zaledwie kilka metrów od jezdni, przez co nie ma technicznej możliwości poszerzenia drogi czy budowy chodnika.

Mieszkańcy podkreślili, iż nie sprzeciwiają się inwestorowi – doceniają rozwój przedsiębiorczości i nowe miejsca pracy. Ich sprzeciw dotyczy jedynie lokalizacji inwestycji w miejscu, do którego prowadzi niebezpieczna i nieprzystosowana droga.

Nie chcemy blokować rozwoju, ale nie możemy pozwolić, żeby TIR-y jeździły tuż pod naszymi oknami i obok szkoły. To kwestia bezpieczeństwa naszych dzieci – zaznaczyli rodzice uczniów pobliskiej szkoły.

Wśród pytań skierowanych do inwestora znalazły się również kwestie dotyczące hałasu, drgań, odwodnienia terenu i wpływu inwestycji na środowisko. Mieszkańcy zwrócili uwagę na ryzyko zalania tunelu pod obwodnicą, przez który spływa woda z okolicznych dachów i terenów. Nie bez znaczenia jest też położenie inwestycji – w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły, przedszkola i sklepu Dino, co już teraz generuje znaczny ruch samochodowy i pieszy. W ocenie mieszkańców, wprowadzenie do tej przestrzeni ciężkiego transportu mogłoby stworzyć poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Wójt Gminy Gniezno, Maria Suplicka, nie wzięła udziału w spotkaniu, a mieszkańcy podkreślali, iż czują się przez gminę porzuceni – nie tylko w kwestii tej inwestycji, ale również wcześniejszych problemów, jak brak wody w okresach letnich.

Wójt pojawia się tylko tam, gdzie ma poparcie. W Jankowie Dolnym nigdy go nie miała i widać, iż o nas zapomniała – mówili uczestnicy zebrania.

W ostatnich wyborach samorządowych to właśnie w Jankowie Dolnym Maria Suplicka uzyskała najniższe poparcie w całej gminie. Jak twierdzą mieszkańcy, nie jest to przypadek, ale efekt wieloletnich zaniedbań wobec tej miejscowości.

Zebrani podkreślili, iż nie będą bierni wobec tej sytuacji i oczekują od władz gminy jasnego stanowiska oraz realnych działań w sprawie poprawy infrastruktury drogowej. Bez tego – jak mówią – inwestycja nie powinna zostać dopuszczona do realizacji.

Nie jesteśmy przeciwni rozwojowi, ale nie chcemy żyć w miejscu, które stanie się wylotówką dla ciężarówek. Chcemy po prostu, by ktoś wreszcie potraktował nas poważnie – podsumował jeden z mieszkańców.

Idź do oryginalnego materiału