W liberalno-lewicowym Gdańsku mieszkańcy publicznie popierają wszystkie decyzje władz miasta, choćby te złe, bo boją się społecznego wykluczenia. Prywatnie mają jednak całkowicie odmienne zdanie. Gdański fenomen konformizmu politycznego Każdy z nas kocha być świadkiem pewnego rodzaju spektaklu, zwłaszcza gdy odkrywa się jego zakulisowe mechanizmy. Jednym z moich ulubionych jest obserwacja, jak liberalno-lewicowe środowisko Gdańska z całym entuzjazmem chwali, albo broni wszystko, co płynie od władz miasta. choćby jeżeli głęboko w sercu odczuwają, iż decyzje te są nierozsądne czy choćby szkodliwe, nigdy nie przyznają tego na głos. Taki jest paradoks gdańskiego konformizmu politycznego. Niektórzy nazwą to „serdecznością”. Fascynujące jest, jak bardzo
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Mieszkańcy Gdańską wolą milczeć
Powiązane
Piotr Duda dziękuje prezydentowi Nawrockiemu za weto
57 minut temu
Gdy chronisz najcenniejsze…
1 godzina temu
Hit! Prezydent Nawrocki zadzwonił do Kanału Zero
1 godzina temu
Zanurzeni w wiedzy – jak VR rewolucjonizuje polską szkołę
1 godzina temu
Kosiniak-Kamysz u Mentzena: Nie jestem pazerny na stołki
1 godzina temu
"Odmrożę Polakom uszy". Minister krytykuje prezydenta
1 godzina temu
Polski przemysł potrzebuje gazu
1 godzina temu
Polecane
Reprezentacja Polski rozegrała ostatni sparing
3 godzin temu