Mieszkańcy Ciechanowa „za” wprowadzeniem nocnej prohibicji. Co o pomyśle sądzą władze Przasnysza?

1 tydzień temu

Ponad 62% mieszkańców Ciechanowa, którzy wzięli udział w konsultacjach społecznych przeprowadzonych przez Urząd Miasta w Ciechanowie, oczekuje wprowadzenia ograniczenia sprzedaży napojów alkoholowych w sklepach i na stacjach benzynowych w godzinach nocnych. Ograniczenie może zostać wprowadzone wyłącznie na mocy uchwały Rady Miasta Ciechanów, która w oparciu o wynik konsultacji zajmie się sprawą we wrześniu. Ewentualne ograniczenie nie będzie dotyczyło lokali gastronomicznych. Zapytaliśmy o pomysł władze Przasnysza.

W latach 2018-2024 nocną prohibicję wprowadziło ok. 180 gmin w Polsce.

W 30 przypadkach ograniczenie dotyczy tylko części gminy lub miasta. Najwięcej takich przepisów przyjęły samorządy z województw: mazowieckiego, małopolskiego i wielkopolskiego. Spośród dużych miast nocny zakaz na całym obszarze wprowadziły m.in. Kraków, Bydgoszcz, Biała Podlaska i Gdańsk. Prohibicja tylko w śródmieściu, na starówce, obowiązuje m.in. w Poznaniu, Wrocławiu, Rzeszowie, Katowicach, Bielsku-Białej i w Kielcach. Od sierpnia nocna prohibicja będzie obowiązywała w Szczecinie. Do miast, które jej wprowadzenie rozważają, dołączył Ciechanów.

Decyzję o tym, czy wprowadzić lokalne przepisy zakazujące sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych może podjąć Rada Miasta Ciechanów. O zdanie w tej sprawie w pierwszej kolejności zostali zapytani mieszkańcy. Między 2 stycznia a 30 czerwca br. ciechanowianie mogli wypowiedzieć się w ankiecie. Opinie były zbierane zarówno w wersji elektronicznej, jak i papierowej. Wypowiedzieć się mógł każdy, jednak wypełniono jedynie 843 ankiety, spośród których 81 było nieważnych.

Inicjatywa została podjęta w odpowiedzi na liczne uwagi i zgłoszenia ciechanowian skarżących się na zakłócanie ciszy nocnej. Jak wskazywano, dostępność alkoholu w godzinach nocnych może prowadzić do awantur i przemocy domowej, zakłócenia spokoju mieszkańcom, rozbojów i dewastacji mienia.

473 mieszkańców (62,07%) opowiedziało się za ograniczeniem nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem ich sprzedaży. 289 osób (37,93%) uznało, iż takich ograniczeń nie należy wprowadzać.

Korzystając z okazji, o to jakie mają zdanie w tej sprawie, zapytaliśmy burmistrza Łukasza Chrostowskiego i przewodniczącego rady miejskiej Arkadiusza Chmielika.

Burmistrz powiedział krótko: nie jestem zwolennikiem wprowadzenia nocnej prohibicji w mieście. Dodał, iż nie widzi powodu do ograniczenia wolnego handlu.

Arkadiusz Chmielik jest podobnego zdania, choć jak przyznaje ostateczną możliwość decydowania w tej kwestii, pozostawiłby samym mieszkańcom.

– Osobiście jestem przeciwny ograniczaniu swobód i wolności mieszkańców, w tym przypadku wolności konsumenckiej. Istnieją jednak badania z miast, które taki zakaz nocnej sprzedaży alkoholu wprowadziły (Kraków, Warszawa, Gdańsk) i ogólnie notowano tam znaczny spadek przestępstw, zakłóceń i interwencji służb. Ma to swój wymierny efekt, stąd nie należy od razu odrzucać pomysłu. Jestem zwolennikiem, aby wypowiedzieli się sami mieszkańcy i zdecydowali (chociażby w konsultacjach społecznych) czy takiego zakazu chcą i potrzebują. Na sprawę należy patrzeć całościowo i pamiętać, iż z drugiej strony taki zakaz w Przasnyszu może spowodować „turystykę alkoholową” do punktów sprzedaży z alkoholem poza miasto, a takich mamy dużo w niedalekiej odległości. Zakaz może zatem być mniej skuteczny, niż się spodziewamy – przekazuje naszej redakcji.

ren

Idź do oryginalnego materiału