Już od prawie czterech tygodni mieszkańcy bloków przy ul. Słowackiego w Gnieźnie zmagają się z poważnym problemem – brakiem dostępu do gazu. Sytuacja ta dotyczy prawdopodobnie aż dziesięciu budynków wielorodzinnych, gdzie korzystanie z gazu jest podstawą codziennego funkcjonowania. W wyniku wykrycia niewielkich nieszczelności gazu podczas rutynowego przeglądu instalacji, firma Tymgaz zdecydowała o zamknięciu dopływu gazu do bloków, powiadamiając przy tym gazownię oraz zarządcę – Gnieźnieńską Spółdzielnię Mieszkaniową. Sytuacja ta niepokoi mieszkańców, szczególnie iż termin naprawy pozostaje niepewny.
Przegląd ujawnia problem i paraliżuje funkcjonowanie bloków
Zamknięcie gazu, które nastąpiło 11 października, było reakcją na wykrycie niewielkich wycieków gazu w piwnicach. Choć takie usterki są stosunkowo częste w starszych budynkach, sytuacja zaostrzyła się z powodu nadgorliwości jednego z mieszkańców, który podniósł obawy co do jakości przeglądu i wymusił szczegółowe sprawdzenie instalacji. Po inspekcji rurociągów, firma stwierdziła, iż ich stan wymaga natychmiastowego zamknięcia gazu.
Obecnie, według mieszkańców, problemem dotknięte są nie tylko bloki przy ul. Słowackiego 5, 7 i 9, ale również kilka kolejnych budynków, co oznacza, iż problem rozszerzył się na dziesięć bloków. Mieszkańcy muszą radzić sobie bez ciepłej wody i gazu potrzebnego do gotowania.
Zarządca nie ma środków na szybkie działania
Bloki przy ul. Słowackiego należą do niezależnych wspólnot mieszkaniowych, a spółdzielnia pełni jedynie rolę zarządcy. Oznacza to, iż decyzje finansowe muszą być podejmowane przez każdą wspólnotę indywidualnie, a fundusze remontowe są ograniczone. Wspólnoty te nie posiadają wystarczających środków, aby natychmiast naprawić instalacje, a możliwość zaciągnięcia kredytów stoi pod znakiem zapytania.
Jesteśmy w szoku, iż zarządca twierdzi, iż czas oczekiwania na naprawę może przeciągnąć się choćby do przyszłego roku – mówi jeden z mieszkańców. Wielu z nas ma małe dzieci, a brak ciepłej wody czy możliwości gotowania staje się ogromnym utrudnieniem. Zwracaliśmy się do spółdzielni, ale na razie nie mamy konkretnej odpowiedzi.
Sytuacja wymaga pilnego rozwiązania
Problem wydaje się być trudny do rozwiązania nie tylko ze względu na ograniczone środki finansowe, ale także niewielką liczbę lokalnych firm specjalizujących się w naprawach instalacji gazowych. W efekcie jedna ze wspólnot zdołała ustalić termin naprawy na grudzień, jednak jest to wciąż długi okres oczekiwania. Pozostałe bloki pozostają bez wyraźnej perspektywy rozwiązania.
Bloki posiadają ogrzewanie miejskie, co zapewnia ciepło w pomieszczeniach, ale mieszkańcy przez cały czas nie mają dostępu do ciepłej wody, co utrudnia codzienną higienę i prowadzenie gospodarstw domowych.
Mieszkańcy liczą na interwencję
W obliczu tej sytuacji mieszkańcy apelują do władz lokalnych oraz zarządcy o szybsze podjęcie działań. Brak gazu, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, stawia ich przed poważnymi trudnościami, które wpływają na zdrowie i komfort życia, szczególnie dla rodzin z małymi dziećmi czy osób starszych. Oczekują oni na pilne rozwiązanie tej sytuacji i przywrócenie gazu do mieszkań.
Nadal nie wiadomo, czy uda się przyspieszyć prace remontowe, jednak mieszkańcy deklarują dalszą walkę o swoje prawo do podstawowych warunków bytowych.