Mieli to obiecane. Doczekają się?

1 godzina temu

– Wiosną pan wicestarosta publicznie obiecał nam, iż na jesień droga zostanie zrobiona – mówią mieszkańcy ul. Zielonej w Ciążeniu, którzy od miesięcy walczą o naprawę drogi.

Mieszkańcy ul. Zielonej od miesięcy skarżą się na uciążliwości spowodowane natężonym ruchem samochodów ciężarowych. – Wszystko zaczęło się wraz z utworzeniem w naszym sąsiedztwie placu firmy Kost-Bud. Naszą ulicą zaczęły regularnie jeździć samochody ciężarowe. Najgorzej jest rano, kiedy auta wyjeżdżają z bazy i w godzinach popołudniowych, kiedy wracają – opisuje jedna z mieszkanek ul. Zielonej. Wskazuje na dwa główne problemy, z którymi borykają się mieszkańcy. Pierwszy to drgania w budynkach. – To jest naprawdę bardzo uciążliwe. W naszych domach drżą grzejniki, szklanki, niektórzy mieszkańcy skarżą się choćby na drżenie szyb w oknach – opisuje mieszkanka. Aby ograniczyć te uciążliwości, w lutym br. mieszkańcy skierowali do Powiatowego Zarządu Dróg prośbę o wprowadzenie ograniczenia prędkości bądź ograniczenia dopuszczalnej masy całkowitej aut poruszających się tą drogą. – Większość budynków ulicy Zielonej usytuowanych jest bezpośrednio w granicy drogi, przez co drgania rozpędzonych aut ciężarowych powodują liczne uszkodzenia, naruszenia konstrukcji ścian nośnych budynków mieszkalnych, powstają znaczne pęknięcia, co bardzo niepokoi właścicieli domów. Sytuacja ta zagraża bezpieczeństwu mieszkańców, gdyż od wczesnych godzin porannych przez 6 dni w tygodniu nasze budynki odczuwają skutki drgań wywołanych przez rozpędzone auta ciężarowe – napisali mieszkańcy, prosząc jednocześnie o przekierowanie ruchu ciężarówek na utwardzone drogi polne. Efekt interwencji mieszkańców był taki, iż na ulicy pojawiły się znaki ograniczające prędkość do 40 km/h. – Zmiana podyktowana jest faktem złej nawierzchni, dużym natężeniem ruchu pojazdów oraz usytuowaniem budynków bezpośrednio w granicy pasa drogi – uzasadniał Powiatowy Zarząd Dróg.

Mieszkańcy od miesięcy walczą także o remont ulicy. – Najpierw delegacja mieszkańców udała się do starostwa, później zorganizowaliśmy zebranie wiejskie. To było wiosną tego roku. Pan wicestarosta publicznie obiecał nam, iż na jesień droga zostanie naprawiona. Do dziś jednak nie doczekaliśmy się remontu. przez cały czas jest dziura na dziurze, naprawdę ciężko poruszać się tą drogą – opisuje mieszkanka ul. Zielonej.

Wicestarosta Piotr Kowalski potwierdza, iż na zebraniu wiejskim złożył taką deklarację. Teraz, w rozmowie z naszym dziennikarzem zapowiada, iż droga będzie zrobiona jak tylko warunki pogodowe na to pozwolą. – Być może w styczniu – deklaruje wicestarosta. Prace mają być sfinansowane przez powiat, w ramach pieniędzy przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg.

Idź do oryginalnego materiału