Mieli: ONZ narzuca agendę ideologiczną i ingeruje w suwerenność państw

3 godzin temu
Zdjęcie: Prezydent Argentyny Javier Milei Źródło: PAP/EPA / OLGA FEDOROVA


ONZ chce decydować nie tylko o tym, co powinno robić każde państwo członkowskie, ale też jak mają żyć wszyscy mieszkańcy świata – skrytykował postawę organizacji prezydent Argentyny Javier Milei.



Na szczycie ONZ przyjęto "Pakt dla Przyszłości" mający być zdaniem jego autorów odpowiedzią na nowe globalne wyzwania i elementem wzmocnienia współpracy międzynarodowej państw.

Pakt dla Przyszłości

Sekretarz generalny ONZ António Guterres wymienił wśród globalnych wyzwań m.in. konflikty i przemoc, nierówność i niesprawiedliwość, populizm oraz ekstremizm, ubóstwo, głód, dyskryminację, mizoginię i rasizm.


Wskazał też na "nowe, fundamentalne zagrożenia". "Począwszy od szalejącego chaosu klimatycznego i degradacji środowiska, aż po technologie takie jak sztuczna inteligencja, rozwijająca się w próżni etycznej i prawnej" – napisał w swoim artykule przed rozpoczęciem szczytu.

Milei: ONZ ingeruje w suwerenność państw

Po raz pierwszy na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, wystąpił prezydent Argentyny Javier Milei. Od kiedy został zaprzysiężony w grudniu 2023 roku, w Argentynie trwa transformacja zrujnowanej przez socjalizm gospodarki w kapitalizm. Nowa władza z liberalnym doktorem ekonomii na czele koncentruje swoje działania m.in. na radykalnym obniżeniu rządowych wydatków i uwolnieniu gospodarki. Właśnie ogłosiła budżet z zasadą zero deficytu na rok 2025.


Milei powiedział, iż rząd Argentyny nie podpisze "Paktu dla Przyszłości", w którym zapowiedziano między innymi przyspieszenie przymusowej transformacji energetycznej. Milei argumentował, iż mimo dobrych intencji, cała Agenda 2030 jest to program socjalistycznym zabarwieniu, dalece ingerujący w suwerenność państw narodowych i narzucający agendę ideologiczną.


– ONZ przestała bronić pokoju i "stała się Lewiatanem o wielu mackach, który chce decydować nie tylko o tym, co powinno robić każde państwo członkowskie, ale też jak mają żyć wszyscy mieszkańcy świata" – powiedział Milei.

Milei: Argentyna w obronie wolności

– Od tej chwili proszę wiedzieć, iż Republika Argentyńska porzuci historyczne stanowisko neutralności, którym się cechowaliśmy, i będzie się znajdować w awangardzie walki w obronie wolności. […] Argentyna nie będzie wspierać żadnej polityki, która oznaczałaby ograniczenie wolności jednostki, handlu ani naruszenie naturalnych praw jednostki – podkreślił.


Jesteśmy u kresu pewnego cyklu. Kolektywizm i moralne pozowanie agendy przebudzonych zderzyły się z rzeczywistością i nie mają już wiarygodnych rozwiązań do zaoferowania na rzeczywiste problemy świata – przekonywał Milei.


Libertarianin powiedział, iż jeżeli agenda 2030 zawiodła, co – jak wskazał – przyznawali w trakcie forum jej promotorzy, to należy zadać sobie pytanie, czy nie był to od początku źle pomyślany program. – Historia świata pokazuje, iż jedynym sposobem na zagwarantowanie dobrobytu jest ograniczenie władzy monarchy, zagwarantowanie równości wobec prawa i obrona prawa do życia, wolności i własności jednostek – powiedział prezydent Argentyny.


Czytaj też:Oszustwo klimatyczne. Rozmowa z dr. Piotrem KowalczakiemCzytaj też:Mocne wystąpienie Dudy w ONZ. "Nasza historia i doświadczenia skłaniają nas do ciągłego przypominania"
Idź do oryginalnego materiału