Komisja Europejska zaakceptowała zobowiązania Microsoftu dotyczące usługi Teams, nadając im charakter prawnie wiążący. Decyzja kończy kilkuletni spór o nadużywanie pozycji dominującej.
27 lipca 2023 r. Komisja wszczęła postępowanie antymonopolowe w odpowiedzi na skargę Slack Technologies, przejętego przez Salesforce. Sednem zarzutu było włączenie Teams do pakietów Office 365, co zdaniem skarżących stanowiło klasyczną praktykę wiązania, zakazaną w art. 102 Traktatu o funkcjonowaniu UE (TFUE) oraz art. 54 Porozumienia o EOG.
Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej w czerwcu 2024 r., gdy alfaview GmbH złożyła kolejną skargę. Tego samego dnia Komisja wysłała Microsoftowi pismo z zarzutami, wskazując, iż od kwietnia 2019 r. firma mogła systematycznie nadużywać swojej pozycji na rynku aplikacji SaaS do zastosowań biurowych.
Choć Microsoft wprowadzał w latach 2023–2024 pewne modyfikacje, takie jak możliwość zakupu pakietów bez Teams, uznano je za niewystarczające. Dopiero propozycja kompleksowych zobowiązań, poddana testowi rynkowemu między 16 maja a 16 czerwca 2025 r., otworzyła drogę do ugody.
Mechanizm nadużycia: przewaga pakietów i blokowanie interoperacyjności
Sednem sporu był model pakietowy Microsoftu. Integracja Teams z Office 365 i Microsoft 365 dawała produktowi nienależną przewagę dystrybucyjną, wzmocnioną ograniczeniami interoperacyjności. Konkurencyjne aplikacje do komunikacji miały trudności z płynną współpracą z Outlookiem czy Wordem, co skłaniało użytkowników do pozostania przy rozwiązaniach jednej firmy.
Komisja uznała, iż takie praktyki sztucznie wzmocniły dominację Microsoftu na rynku systemu biurowego, a równocześnie zahamowały rozwój alternatywnych usług chmurowych. Tym samym naruszono zasadę uczciwej konkurencji wewnątrz jednolitego rynku.
Chmura, która przecieka: cyfrowe pułapki pracy zdalnej w dobie zagrożeń danych
Zobowiązania Microsoftu – katalog ustępstw
Microsoft zobowiązał się do przestrzegania szeregu zasad przez siedem lat, a w kwestiach interoperacyjności i przenoszenia danych – przez dziesięć lat. najważniejsze zobowiązania obejmują oferowanie pakietów Office 365 i Microsoft 365 bez Teams w obniżonej cenie, przy jednoczesnym zwiększeniu różnicy cenowej między wersjami z i bez Teams o 50 procent.
Firma umożliwi klientom przechodzenie na pakiety bez Teams niezależnie od dotychczas posiadanych licencji oraz wdrażanie ich globalnie. Microsoft zagwarantuje interoperacyjność konkurencyjnych narzędzi komunikacyjnych z własnymi aplikacjami, w tym osadzanie Worda, Excela i PowerPointa w produktach firm trzecich.
Dodatkowo, opublikuje szczegółowe informacje o interoperacyjności i przenoszeniu danych na stronach dla deweloperów oraz zapewni możliwość eksportu danych z Teams do konkurencyjnych rozwiązań.
Nowym elementem, wprowadzonym po konsultacjach, jest obowiązek równoległego prezentowania ofert z i bez Teams na stronach internetowych Microsoftu, co ma zapobiegać dezinformacji cenowej.
Chmura obliczeniowa w UE: Jak wyrwać się z amerykańskiego cienia?
Test rynkowy i rola interesariuszy
Kluczowym etapem był test rynkowy prowadzony przez Komisję wiosną 2025 r. W jego trakcie zaproszono strony trzecie – konkurentów, klientów, organizacje branżowe – do oceny skuteczności propozycji Microsoftu. Wyniki konsultacji zmusiły firmę do wprowadzenia bardziej zdecydowanych korekt, co potwierdza, iż samoregulacja pod naciskiem organów antymonopolowych rzadko jest wystarczająca.
Po zakończeniu testu zarówno Slack, jak i alfaview wycofały swoje skargi, co można uznać za potwierdzenie satysfakcjonującego charakteru ugody. Niemniej nie oznacza to całkowitej neutralizacji przewagi Microsoftu – raczej otwarcie rynku na większą różnorodność konkurencyjnych ofert.
Agenda technologiczna UE: Fundamenty przyszłości europejskiej innowacyjności
Perspektywa regulacyjna: między art. 102 TFUE a elastycznym podejściem
Z prawnego punktu widzenia decyzja Komisji opiera się na art. 9 rozporządzenia 1/2003, który pozwala przedsiębiorstwom poddać się wiążącym zobowiązaniom bez formalnego stwierdzenia naruszenia. To rozwiązanie pragmatyczne: zamiast wieloletnich sporów sądowych mamy szybszą korektę rynku.
Jednocześnie mechanizm ten rodzi pytania. Czy brak formalnego uznania winy nie rozmywa siły odstraszającej prawa antymonopolowego? Microsoft nie został oficjalnie uznany za winnego nadużycia pozycji dominującej, ale jedynie zobligowany do przestrzegania własnych propozycji. W przypadku złamania zobowiązań grożą mu jednak wysokie kary – do 10 proc. globalnego obrotu lub 5 proc. dziennego obrotu za każdy dzień nieprzestrzegania.
Komisja Europejska uzależniona od Microsoftu?
Globalne konsekwencje: decyzja wykraczająca poza Europę
Choć decyzja Komisji dotyczy rynku unijnego, Microsoft postanowił dostosować do niej swoją globalną ofertę pakietów. To strategiczny ruch – zamiast utrzymywać różne modele cenowe i licencyjne w różnych regionach, firma wybiera jednolite rozwiązanie, które minimalizuje ryzyko kolejnych skarg.
Można to odczytać dwojako: jako dowód siły regulacyjnej Brukseli, której decyzje kształtują globalne praktyki, ale też jako sygnał, iż Microsoft woli uniknąć rozdrobnienia ofert, które mogłoby negatywnie wpłynąć na jego wizerunek i logistykę sprzedaży.
UE chce ochronić wrażliwe dane i AI przed wpływami z zagranicy
Granice ingerencji – pytania otwarte
Decyzja Komisji otwiera rynek, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów. Czy obniżone ceny pakietów bez Teams faktycznie skłonią firmy do zmiany dostawcy, skoro większość i tak korzysta z szerokiego ekosystemu Microsoftu? Czy interoperacyjność nie zostanie ograniczona technicznymi barierami, których pełna ocena będzie możliwa dopiero w praktyce?
Wreszcie – czy decyzja ta stanie się precedensem dla innych gigantów technologicznych, np. w sprawach dotyczących integracji usług chmurowych, czy raczej pozostanie jednostkową interwencją? Odpowiedzi na te pytania zadecydują, czy obecna ugoda będzie realnym punktem zwrotnym w walce z monopolizacją usług cyfrowych.