Polityk Trzeciej Drogi Michał Kamiński może stracić funkcję wicemarszałka Senatu – dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do koalicji Polski 2050 i PSL. Wcześniej Kamiński ostro skrytykował premiera Donalda Tuska w związku z porażką kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich.
We wtorkowej (3 czerwca) rozmowie z Polsat News Kamiński sugerował, iż na czele rządu nie powinien już stać premier Donald Tusk.
Jeżeli pan mnie pyta, czy ja mam zaufanie do kogoś, kto obrzucał błotem amerykańskiego prezydenta i nie jest w stanie go za to przeprosić, moja odpowiedź brzmi 'nie’
– stwierdził.
Czy mam zaufanie do kogoś, kto losy mojej koalicji i wszystkich wartości, które są mi drogie, powierzył w ręce ludzi, których wieczorem, w noc wyborczą widziałem, jak skaczą na własnym pogrzebie?
– kontynuował Kamiński.
Mówiąc o Tusku, Kamiński wskazał, iż mowa o człowieku, który „nie wierzył, iż (Karol) Nawrocki wygra (…) i nawyzywał go od alfonsów” oraz nie wierzył, iż wybory w USA wygra Donald Trump i „nawyzywał go od agentów KGB”.
Według źródeł PAP zbliżonych do Trzeciej Drogi prawdopodobny jest scenariusz, w którym Kamiński zostanie odwołany z funkcji wicemarszałka Senatu, a ostra krytyka Tuska jest kolejnym ku temu powodem. Według rozmówców PAP sam Kamiński również spodziewa się dymisji.
Do tarć w prezydium Senatu doszło już wcześniej, kiedy Kamiński oskarżył marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską (KO) o to, iż kierowcy służbowi mieli dostać polecenie „donoszenia” na niego i innych wicemarszałków. Kidawa-Błońska zaprzeczyła tym doniesieniom, wskazując, iż informacje o nieobecnościach i chorobach, o których mówił Kamiński, były potrzebne do organizacji pracy kierowców. Ostatecznie Kamiński przeprosił Kidawę-Błońską za swoje wcześniejsze oskarżenia.