Tysiące polskich rodzin, które zaufały państwu i wymieniły stare piece na „ekologiczne” kotły gazowe, już za dwa lata zapłacą nowy, dotkliwy podatek. Unijny system ETS 2 sprawi, iż ogrzewanie gazem drastycznie podrożeje, a osoby, które miały być wzorem walki ze smogiem, staną się największymi przegranymi zmian w prawie.

Fot. Shutterstock
Tysiące polskich rodzin zapłaci nowy, dotkliwy podatek. Wszystko przez ogrzewanie, które miało być „eko”
Tysiące polskich rodzin stoi dziś przed konsekwencjami decyzji, które jeszcze kilka lat temu wydawały się oczywiste i bezpieczne. Program „Czyste Powietrze” zachęcał do wymiany trujących pieców na nowoczesne kotły gazowe, reklamowane jako ekologiczne, tanie w eksploatacji i zgodne z europejskimi wytycznymi. Polacy inwestowali oszczędności życia, liczyli na czystsze powietrze i niższe rachunki. Dziś okazuje się, iż posiadacze nowych kotłów staną się pierwszą grupą, którą obciąży nowy unijny podatek od ogrzewania. A wszystko przez zmiany w systemie ETS 2, które zaczną obowiązywać już za dwa lata.
Program „Czyste Powietrze” miał być początkiem wielkiej zmiany w polskiej energetyce. Stare piece na węgiel i śmieci znikały z domów głównie za sprawą dotacji, które pozwalały na instalację pomp ciepła, kotłów na biomasę i kotłów gazowych. To właśnie gaz ziemny był przez lata przedstawiany jako najlepsze rozwiązanie — czyste, stabilne i akceptowane przez Unię Europejską. Samorządy wskazywały go jako jedyną alternatywę, która łączy wygodę z ekologią. W wielu gminach wymiana „kopciucha” na gaz była warunkiem otrzymania dodatkowych środków.
Rodziny inwestowały po kilkanaście, a często kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wykonywano przyłącza, przebudowywano instalacje, modernizowano kotłownie. Wszystko po to, aby dostosować domy do polityki proekologicznej. Nikt wówczas nie mówił, iż Unia Europejska kilka lat później postawi gaz na tej samej półce co węgiel i olej opałowy.
Dziś wiadomo już, iż gaz również zostanie objęty nowym systemem ETS 2, który od 2027 roku nałoży opłatę emisyjną na spalanie paliw kopalnych w budynkach mieszkalnych. Nie będzie to podatek, który odprowadzimy w urzędzie, ale opłata ukryta w cenie surowca. Dostawcy gazu doliczą koszty uprawnień do emisji CO₂ do rachunków klientów. Oznacza to, iż tysiące rodzin, które wymieniły piece na gazowe kotły kondensacyjne, zapłacą więcej tylko dlatego, iż spalane paliwo emituje dwutlenek węgla.
Szacunki Komisji Europejskiej mówią jasno — w pierwszym roku ETS 2 opłata może wynieść około 45 euro za tonę CO₂. W przypadku przeciętnego domu jednorodzinnego zużywającego gaz do ogrzewania oznacza to wydatek rzędu 400 do 600 zł rocznie. To jednak dopiero początek. System został zaprojektowany tak, aby stopniowo windować koszty paliw kopalnych. W kolejnych latach opłata może przekroczyć choćby 1000–1500 zł rocznie, co dla wielu rodzin będzie oznaczało realny cios w budżet domowy.
Największy paradoks tej sytuacji dotyczy właśnie tych osób, które uwierzyły w państwowe i samorządowe programy. Zainwestowały w instalacje gazowe, ponieważ były przedstawiane jako ekologiczne i przyszłościowe. Dziś okazuje się, iż to właśnie one zapłacą nowy podatek, którego celem jest zmuszenie obywateli do przejścia na pompy ciepła. Dla wielu rodzin taka inwestycja po kilku latach od poprzedniej modernizacji jest po prostu niemożliwa finansowo. Koszt wymiany instalacji może wynieść choćby 40–60 tysięcy złotych.
Polska już teraz znajduje się w trudnej sytuacji energetycznej. Z jednej strony rząd deklaruje pełne poparcie dla unijnej polityki klimatycznej, z drugiej — struktura krajowego ogrzewania przez cały czas opiera się na paliwach kopalnych. ETS 2 oznacza wzrost cen ogrzewania nie tylko dla użytkowników gazu, ale również dla właścicieli kotłów olejowych czy węglowych. Jednak to właśnie właściciele kotłów gazowych czują dziś największy zawód, bo przez lata byli przekonywani, iż inwestują w technologię bezpieczną i neutralną.
Nowy system handlu emisjami ma sprawić, iż przejście na pompy ciepła stanie się realnie koniecznością, a nie wyborem. Bruksela nie ukrywa, iż docelowym kierunkiem jest całkowita rezygnacja z ogrzewania na paliwa kopalne. ETS 2 ma tę zmianę przyspieszyć poprzez rosnące koszty ogrzewania gazem i olejem. W praktyce oznacza to, iż tysiące rodzin, które już raz zmodernizowały swoje domy, będą musiały zrobić to ponownie — i to za znacznie większe pieniądze.
Dla wielu osób to sytuacja, w której poczucie bezpieczeństwa zostało mocno zachwiane. Polacy, którzy posłuchali państwowych rekomendacji i wymienili piece na gazowe, mają dziś świadomość, iż ich decyzja była zgodna z obowiązującymi przepisami i logiką programu antysmogowego. Teraz stają się grupą, która jako pierwsza poniesie konsekwencje unijnej polityki klimatycznej

1 godzina temu














![Przegląd wiadomości: kryptowaluty i blockchain [18.11.2025]](https://cryps.pl/wp-content/uploads/2025/11/PRZEGLAD-WIADOMOSCI-1-27.jpg)

