W ramach rekonstrukcyjnych spekulacji, liczne media sugerowały, iż stanowisko ministra kultury i dziedzictwa narodowego obejmie Aleksandra Leo, posłanka Polski 2050. Zmiana ta miała oznaczać, iż partia Szymona Hołowni przejmie kontrolę nad jednym z kluczowych resortów. Business Insider Polska ujawnił jednak, iż polityk nie przyjęła propozycji Donalda Tuska.