Mentzenowi puściły nerwy. Tak o Kaczyńskim jeszcze publicznie nie mówił

1 godzina temu

Jeśli ktoś miał jeszcze nadzieję na porozumienie między Konfederacją i PiS-em, może ją porzucić. Sławomir Mentzen poczuł się tak dotknięty insynuacjami Jarosława Kaczyńskiego, iż nazwał go dosłownie "kłamcą i chamem". Wyjaśniamy, o co poszło.

– Jarosław Kaczyński jest nie tylko kłamcą, ale i chamem. Wykorzystuje moją chorobę do uderzania we mnie – stwierdził na antenie Polsatu Sławomir Mentzen. Współlider Konfederacji trafił do programu "Polityczny WF z gościem". Był pytany o relacje z Jarosławem Kaczyńskim i PiS. Przypomnijmy, iż jeszcze niedawno politycy z Nowogrodzkiej komplementowali Konfederację i dążyli do jakiejś formy porozumienia.

Mentzen ostro wypowiedział się o Kaczyńskim

– Kaczyński nam tę wojnę już wypowiedział chyba jeszcze w czerwcu, w związku z czym to już jest wiele miesięcy tej wojny. Natomiast warto zwrócić uwagę na metody, którymi się posługuje Jarosław Kaczyński i całe Prawo i Sprawiedliwość. Przecież ten przekaz dnia, który został ujawniony przez dziennikarzy WP, to jest stek kłamstw – mówił Mentzen.

Nawiązał do informacji portalu WP sprzed kilku dni. "Konfederacja ma odegrać rolę nowej Trzeciej Drogi, aby konserwować wpływy Tuska i jego ludzi" – brzmi fragment cytowanego przez dziennikarzy briefu.

"W razie ataków Konfederacji warto podkreślać różnice między PiS a Konfederacją oraz przypominać ich propozycje programowe, takie jak: prywatyzacja służby zdrowia, prywatyzacja edukacji, prywatyzacja lasów państwowych, wspieranie banderyzmu przez Mentzena (nie poparł poprawki PiS do ustawy ws. Ukraińców zakazującej szerzenia banderyzmu), popieranie lockdownów, wskazując, iż to dobre rozwiązanie stosowane w innych krajach w związku z COVID-em" – cytuje WP.

Sojuszu PiS i Konfederacji nie będzie?

– Żeby oskarżać mnie o to, iż ja popierałem lockdowny, iż ja popieram banderyzm, to trzeba mieć coś nie tak z głową, ewentualnie trzeba być zwyczajnym kłamcą – stwierdził Mentzen. – Jarosław Kaczyński jest regularnym kłamcą, który używa kłamstwa jako narzędzia politycznego – dodał.

A potem poszedł jeszcze dalej, kiedy jeden z prowadzących przypomniał mu słowa Kaczyńskiego o "cierpieniu na pewne niedostatki" Mentzena. Był to prawdopodobnie przytyk do zespołu Aspergera, z którym walczy polityk Konfederacji.

– Oczywiście, iż tak. Jarosław Kaczyński jest nie tylko kłamcą, ale i chamem i wykorzystuje moją chorobę do uderzania we – odpalił lider Konfederacji.