Sławomir Mentzen zapowiedział po ogłoszeniu wyników sondażowych, iż pomimo, iż nie dostał się do II tury wyborów prezydenckich, to jego środowisko polityczne uzyskało w niedzielę swój najlepszy wynik. Polityk zamierza niedługo zarekomendować własnym wyborcom zachowanie w II turze. Badanie exit polls ośrodka Ipsos dało kandydatowi Konfederacji 15,4 proc. głosów.
Według sondażu, Mentzen zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenckich po kandydacie KO Rafale Trzaskowskim (30,8 proc. głosów) i popieranym przez PiS Karolu Nawrockim (29,1 proc.).
Podczas wieczoru wyborczego Mentzen zastrzegł: – Znając nasze sondażownie, wyniki jeszcze choćby dosyć mocno mogą się zmienić.
– Pomimo tego, iż w drugiej turze miałem największe szanse z Rafałem Trzaskowskim, niestety nie udało mi się go minąć – dodał.
– Zająłem chyba jednak trzecie miejsce i w związku z tym to największy sukces w historii naszego środowiska – oświadczył kandydat Konfederacji.
Wiele miejsca poświęcił Menzten podziękowaniom dla swych bliskich oraz współpracowników.
– Przy tej frekwencji, która jest przewidywana, to jest prawdopodobnie między 2,5 a 3 miliona głosów – mówił o swoim rezultacie. Wyliczył, iż podczas bardzo długiej kampanii odwiedził od września zeszłego roku aż 348 miejsca w całej Polsce.
– Na pewno wielu interesuje się, co po pierwszej turze, a przed drugą turą – kogo poprę, a kogo nie poprę, do czego będę nawoływał przez najbliższe dwa tygodnie – powiedział Mentzen. Zaznaczył, iż jego wyborcy „to, na szczęście, nie są worki ziemniaków i się ich nie przerzuca z miejsca na miejsce” i każdy z nich „jest osobą świadomą, rozumną i samodzielnie podejmuje decyzję na kogo zagłosować i czy w ogóle głosować w drugiej turze”.
– Natomiast, pomimo tego, zamierzam pomóc naszym wyborcom podjąć decyzję w drugiej turze. Szczegóły ogłoszę niebawem, nie będzie to dzisiejszego wieczora. Niebawem ujawnię więcej szczegółów – zapowiedział Mentzen.
Podkreślił, iż z pracy wykonanej w kampanii jest „wybitnie zadowolony”, a choć niektóre rzeczy nie wyszły, to „szczęście jest takie”, iż to on je zawalił. – Jestem odpowiedzialny za największe błędy w tej kampanii, największe pomyłki tej kampanii, niedociągnięcia i niedopatrzenia. To jest moja wina, nikomu się nie mogę skarżyć. Ale naprawdę, mimo tych błędów, wiele rzeczy wyszło – dodał Mentzen.
Źródła: PAP, Polsat News
RoM