Polityk Konfederacji i kandydat na prezydenta Sławomir Mentzen swoim zachowaniem podczas wyjazdu do Lwowa zdenerwował Ukraińców. Mentzen pojechał do Lwowa w trzecią rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę i wygłosił przemówienie pod pomnikiem jednego z przywódców ukraińskich nacjonalistów — Stepana Bandery. Głos w sprawie jego wypowiedzi zabrało MSZ Ukrainy.