1 godzina temu
Przypomnijmy, iż w stanie Alaska Władimir Putin i Donald Trump spotkali się, by omówić kwestię potencjalnego zakończenia wojny w Ukrainie. Czego można było się spodziewać, obaj przywódcy wypowiedzieli się dość ogólnikowo na temat przyszłych decyzji względem atakowanego państwa. Bardziej niż na pokoju wydawali się skupiać na biznesie i pokazie sił.
Jednak już po spotkaniu sprawy nabrały szybkiego tempa – jeszcze tego samego dnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski usłyszał od Trumpa propozycję zakończenia wojny podczas trójstronnego spotkania, w którym oprócz nich wziąłby udział także Putin.
Melania Trump napisała list do Władimira Putina przed szczytem na Alasce
Przed głośnym szczytem na Alasce Melania Trump napisała do prezydenta Rosji "pokojowy list", w którym zaapelowała w sprawie złego wpływu wojny na bezbronne dzieci. "Każde dziecko dzieli w sercu te same ciche marzenia, niezależnie od tego, czy urodziło się przypadkiem na wsi, czy w mieście. Marzą o miłości, możliwościach i ochronie przed niebezpieczeństwem. Jako rodzice, naszym obowiązkiem jest pielęgnować nadzieję kolejnego pokolenia" – napisała pierwsza dama Stanów Zjednoczonych.
"Panie Putin, może pan samodzielnie przywrócić tym dzieciom melodyjny śmiech. Chroniąc niewinność tych dzieci, zrobi pan coś więcej, niż tylko przysłuży się Rosji. Przysłuży się pan całej ludzkości" – czytamy w liście, którego treść przedstawiło wcześniej Fox News.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w trakcie szczytu Władimir Putin przyznał, iż gdyby to Donald Trump rządził w 2022 roku, to do wojny w Ukrainie prawdopodobnie by nie doszło. Podkreślił także, iż aby zawiesić broń, trzeba usunąć "wszystkie podstawowe źródła, główne przyczyny tego konfliktu". Mówiąc o potencjalnym przerwaniu ostrzału w Ukrainie, stwierdził, iż po rozmowie z Trumpem jest tego o krok bliżej.
