WP: Protesty wyborcze nie trafią do Bodnara
Prokurator Generalny z mocy prawa bada protesty wyborcze. Rzeczniczka Adama Bodnara prok. Anna Adamiak powiedziała w rozmowie z Wirtualna Polską, iż "protesty są przekazywane przez Sąd Najwyższy, ale po zgrupowaniu". - Dlatego Prokurator Generalny zwrócił się z pismem, by każdy protest, który został zgłoszony i spełnia wstępne warunki przyjęcia, został mu przekazany - powiedziała Adamiak. I wyjaśniła, iż chodzi o możliwość wyrażenia w nich stanowiska. - Prokuratura działa w sytuacjach, kiedy zachodzi uzasadnione podejrzenie o popełnieniu przestępstwa. Sąd Najwyższy jednak nie przychylił się do tego wniosku - zaznaczyła prokuratorka.
REKLAMA
Z ustaleń WP wynika, iż sędziowie ocenili, iż bieżące przekazywanie wszystkich protestów wyborczych "zdestabilizowałoby pracę sądu". Do Sądu Najwyższego wpłynęło około 50 tys. protestów wyborczych. I prezes SN Małgorzata Manowska wskazała, iż 90 proc. z nich to protesty powielane, czyli są pisane według szablonu udostępnionego przez Romana Giertycha.
Giertych: Chcą ukryć prawdę o przekrętach
Po publikacji portalu poseł Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych zauważył na platformie X, iż przepisy dają Prokuratorowi Generalnemu prawo wyrazić o opinię o protestach wyborczych. "Znowu chcą ukryć informacje o przekrętach. To nie jest żadna izba, to zwykli przebierańcy ukradli togi sędziów SN" - stwierdził Giertych.
Zobacz wideo Karol Nawrocki odebrał uchwałę o wyborze prezydenta. "Będę burzyć mury nienawiści"
Wnioski Prokuratora Generalnego
W sobotę 21 czerwca prokurator generalny Adam Bodnar upoważnił prokuratora z Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej do zapoznania się w Sądzie Najwyższym z protokołami oględzin kart do głosowania, zarządzonych w związku z protestami wyborczymi. Prokuratura po zapoznaniu się z aktami potwierdziła, iż w 7 komisjach doszło do zamiany głosów oddanych na kandydatów, w związku z czym w protokołach komisji wpisywano wygraną Karola Nawrockiego. W rzeczywistości w tych komisjach wygrał Rafał Trzaskowski. W jednej z analizowanych przez prokuratora komisji głosy ważne oddane na Rafała Trzaskowskiego znalazły się pośród tych oddanych na Karola Nawrockiego. Po ponownym przeliczeniu głosów okazało się, iż w tej komisji większą liczbę głosów zdobył Rafał Trzaskowski, nie - tak jak pierwotnie zostało zawarte w protokole - Karol Nawrocki.
Czytaj również: "Bodnar zabrał głos ws. protestów wyborczych. Jest wniosek o przeliczenie kolejnych głosów".
Źródła:Wirtualna Polska, X/@GiertychRoman, IAR