Media o sensacyjnym scenariuszu z trzecią kadencją Trumpa. Jego sojuszniczka: Ciężkie zadanie

4 dni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Carlos Barria


Donald Trump na trzecią kadencję? Konstytucja wprost to uniemożliwia, ale sam prezydent USA twierdzi, iż są odpowiednie "metody". Teraz spekulacje dotyczące ubiegania się o trzecią kadencją skomentowała prokuratorka generalna USA.
Druga i ostatnia kadencja: Prokuratorka generalna Stanów Zjednoczonych, polityczka Partii Republikańskiej i lojalistka prezydenta Pam Bondi powiedziała w stacji Fox News, iż "Donald Trump jest bardzo mądry i chciałaby, żeby był prezydentem przez 20 lat", ale "prawdopodobnie skończy po obecnej kadencji". Dopytywana przez dziennikarza o słowo "prawdopodobnie", Bondi odpowiedziała, iż "musielibyśmy spojrzeć w konstytucję".


REKLAMA


Spekulacje: Słowa Bondi to pokłosie spekulacji na temat ubiegania się Donalda Trumpa o trzecią kadencję. Pojawiają się one pomimo opinii zdecydowanej części konstytucjonalistów, którzy wykluczają taką możliwość. Liczba kadencji prezydenta jest ograniczona do dwóch przyjętą w 1951 roku 22. poprawką do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Spekulacje w tej kwestii podsyca sam Trump, który w niedawnym wywiadzie dla NBC powiedział, iż "nie żartuje" na temat potencjalnej trzeciej kadencji. - Są metody, dzięki którym można to zrobić - mówił, pytany o to, jak chce ominąć przepis o dwukadencyjności.


Zobacz wideo Mentzen: płać za studia, wychowuj dziecko z gwałty


Z wiceprezydenta na prezydenta? Media w USA piszą o ewentualnych wariantach "obejścia" przepisów. Jeden z opisywanych scenariuszy to start na prezydenta J.D. Vance'a w 2028 roku z Trumpem jako kandydatem na wiceprezydenta. W przypadku zwycięstwa tego duetu Vance miałby zrezygnować z urzędowania, a wówczas prezydentem zostałby Trump. Eksperci jednak są zgodni, iż ten wariant pod względem prawnym również nie jest możliwy, ponieważ według konstytucji osoba, która nie ma prawa kandydować na prezydenta, nie może także ubiegać się o stanowisko wiceprezydenta. Pam Bondi, odnosząc się do konstytucyjnych przeszkód w tej kwestii, przyznała, iż ich obejście byłoby "ciężkim zadaniem". Portal The Hill przedstawia wariant startu Trumpa w wyborach do kongresu, by zostać spikerem Izby Reprezentantów. W przypadku rezygnacji prezydenta i wiceprezydenta spiker jest kolejny w linii sukcesji prezydenckiej. Do takiej sytuacji nigdy w USA nie doszło.
Republikanie wykluczają trzecią kadencję: W rozmowie z NBC News wysoko postawieni republikanie wykluczają możliwość ubiegania się Trumpa o trzecią kadencję. NBC przypomina jednocześnie, iż jeden z członków izby reprezentantów tuż po zaprzysiężeniu prezydenta złożył projekt poprawki, która umożliwiałaby prezydentowi pełnienie trzech kadencji. Zmiana konstytucji wymaga poparcia 2/3 Izby i Kongresu oraz 3/4 władz wszystkich stanów, czyli choćby przy pełnym poparciu republikanów, mogłoby zostać zablokowane przez demokratów. Zmiana pozwalałaby też na start Baracka Obamy.


Przeczytaj też artykuł "'Ponad 50 krajów'. Doradca Trumpa ujawnia. Zdradza też, dlaczego cła nie dotknęły Rosji" Źródła: The Guardian, Newsweek, The Hill, NBC News
Idź do oryginalnego materiału