Informację tę podaje Sky News Arabia, powołując się na zachodnie źródła wywiadowcze. Według doniesień atak Iranu na Izrael miałby nastąpić w święto Tisza be-Aw, które w tym roku będzie trwać od zmierzchu 12 sierpnia do zmierzchu 13 sierpnia (poniedziałek/wtorek). Irański atak ma być skoordynowany ze wspieranym przez to państwo libańskim Hezbollahem.
REKLAMA
Zobacz wideo Tortury i skandaliczne warunki w izraelskich więzieniach. Są pierwsze zatrzymania
Wcześniej trzy źródła "The New York Times" potwierdziły, iż Iran planuje odwet na Izraelu za zabicie Ismaila Hanijego. W podobnym tonie wypowiedział się zresztą ajatollah Ali Chamenei. "Naszym obowiązkiem jest zemsta". Według amerykańskiego dziennika najwyższy przywódca Iranu wydał rozkaz "bezpośredniego uderzenia" na Izrael w odwecie za zabicie lidera Hamasu.
Nie żyje lider Hamasu. Został zabity przez Izrael
Izrael zabił szefa Hamasu Ismaila Hanijego dzięki pocisku krótkiego zasięgu wystrzelonego spoza jego kwatery w Teheranie - napisano w komunikacie Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. "Ta operacja terrorystyczna została przeprowadzona poprzez wystrzelenie pocisku krótkiego zasięgu z głowicą bojową o masie około 7 kilogramów. Pocisk, który spowodował silną eksplozję, wystrzelono spoza obszaru zakwaterowania Hanijego. (...) Izrael w przeprowadzeniu ataku był wspierany przez Stany Zjednoczone" - czytamy w oświadczeniu.
Przywódca organizacji Hamas Ismail Hanije zginął 31 lipca w Teheranie gdzie przebywał z okazji zaprzysiężenia nowego prezydenta Iranu Masuda Pezeszkiana. Jak poinformował Hamas w wydanym oświadczeniu, lider ugrupowania został zabity w ataku powietrznym na jego dom. Hamas o przeprowadzenie zamachu oskarża Izrael. Jednocześnie Mousa Abu Marzook, członek biura politycznego Hamasu, powiedział, iż to "tchórzliwe" zabójstwo "nie pozostanie bez odpowiedzi".