- Skala inwigilacji
Pegasusem była kompletnie niedorzeczna, służby specjalny miały dostęp do naszego życia prywatnego - powiedziała na komisji śledczej ds. nielegalnej inwigilacji Dorota Brejza. Żona byłego szefa sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej w 2019 roku ujawniła, jak miało dojść do zainfekowania telefonu jej męża oraz do jakich materiałów miały dotrzeć służby.