Posłanka Lewicy Paulina Matysiak powoli przestaje ukrywać swoje ambicje polityczne. Ruch „Tak dla rozwoju” jaki utworzyła z posłem PiS, Marcinem Horałą ma jej służyć za swoistą trampolinę.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Swoje cele zdradziła w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem z „Rzeczpospolitej”. Przyznała, iż myśli o swoim starcie w wyborach prezydenckich.
– W polityce różne rzeczy są możliwe. Ja tego nie wykluczam – mówi Matysiak.
– Gdyby mnie pan redaktor zapytał w lutym, czy będę kandydowała w wyborach do europarlamentu, to miałabym tak wielką trudność, żeby odpowiedzieć na to pytanie, bo też tego do końca nie planowałam. Nie przygotowywałam się do tego startu. A jednak na liście Lewicy w województwie łódzkim byłam. Przyjęłam to z dużą radością. I też był to dla mnie zaszczyt, iż na tej liście mogę się znaleźć i mogę pracować na dobre wyniki Lewicy i mojej listy w moim województwie. Więc różne rzeczy mogą się wydarzyć. Pojedyncze głosy oczywiście się pojawiają, ale spokojnie – dodaje.
Więc wszystko powoli staje się jasne.