Matysiak bije się w pierś. "Gdybym wiedziała, co zrobi Tusk..."

2 godzin temu
Zdjęcie: Poseł Lewicy Paulina Matysiak przemawia w Sejmie Źródło: PAP / Paweł Supernak


Paulina Matysiak przyznaje, iż żałuje poparcia rządu Donalda Tuska.


Paulina Matysiak z Partii Razem i klubu Lewicy mówi w radiu Plus, żenie jest zadowolona z osiągnięć rządu Donalda Tuska.


– Były tematy, ustawy, które popierałam, ale wiele działań budzi moje wątpliwości. Jestem niezadowolona, ale mówiąc ostrożniej bardzo sceptyczna. Gdyby rok temu Donald Tusk powiedział w swoim wystąpieniu co zamierza robić, jak będzie przejmował TVP, jak będzie podchodził do prawa, iż kiedy mu wygodnie to uznaje pewne przepisy, a jak nie to mamy demokrację walczącą. To myślę, iż nie zagłosowałabym za poparciem dla rządu – przyznaje polityk.


"Chodzą na pasku deweloperów"


Paulina Matysiak mówiła też, iż sprzeciwia się wprowadzeniu programu "Kredyt 0 procent". W jej opinii środki, które miały być przeznaczone na ten projekt być może należałoby przeznaczyć na odbudowę zalanych terenów. Taki postulat sugerował również minister finansów.


– Żeby tam powstały mieszkania dla potrzebujących. Program "Kredyt 0 procent" popierają chyba tylko ci, którzy chodzą na pasku deweloperów. Trzeba spłacić pewne zobowiązania. Są partie, które dostawały od nich mnóstwo wpłat w kampanii – mówiła.


– Mocne słowa, bo premier też popiera ten projekt, chodzi na pasku deweloperów? – dopytywał dziennikarz.


– o ile ktoś nie dostrzega minusów wprowadzenia takiego rozwiązania. Widzieliśmy je kiedy PiS wprowadziło podobny program, który podbił ceny mieszkań i skorzystali z niego głównie single. Ten program nie rozwiązuje problemów, z którymi mierzą się osoby chcące założyć rodzinę – odparła Matysiak.


Sondaż: KO i PiS tracą


34 proc. Polaków chce głosować na KO, 31 proc. natomiast na PiS. Podium zamyka Trzecia Droga z poparciem 10,5 proc. – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego po powodzi.


Dzięki wzrostowi o 0,7 punktu proc., ugrupowanie Włodzimierza Czarzastego wyprzedziło nieznacznie Konfederację, która może liczyć na 8,4 proc. głosów.


Czytaj też:Kulisy powrotu Kierwińskiego do rządu. Nie chodzi tylko o powódźCzytaj też:Morawiecki o CPK: Pewna szansa, iż projekt zakończy się do końca XXI wieku. Być może
Idź do oryginalnego materiału