Dariusz Matecki zrzekł się poselskiego immunitetu! Poseł PiS wkroczył na sejmową mównicę i sam nałożył sobie kajdanki. – Chcecie w TVN posła w kajdankach. Proszę bardzo – rzucił. Dariusz Matecki zrzekł się poselskiego immunitetu. Wcześniej uchylenie immunitetu posłowi PiS zarekomendowała sejmowa komisja regulaminowa. Prokuratura chce postawić mu zarzuty dotyczące sześciu przestępstw. Grozi mu choćby do 10 lat pozbawienia wolności. Chodzi o nieprawidłowości wokół Funduszu Sprawiedliwości. – Zrzekam się immunitetu – oświadczył Matecki w Sejmie. – Jest to konsekwencją moich poglądów. Poseł nie powinien stać ponad obywatelem, w tym pan Tomasz Grodzki. W czasie wyborów deklarowałem, iż jestem za likwidacją immunitetu w parlamentarnych oraz sędziowskich, więc jest to moje honorowe zobowiązanie wobec obywateli – dodał i oświadczył, iż jest „całkowicie niewinny”. Potem opowiadał, iż jest ofiarą reżimu Tuska, iż prokuratura chce mu postawić zarzuty „na osobiste zlecenie” premiera, przekonywał, iż nie ma żadnych dowodów na jego winę. Mówił, iż sprawa jest ustawiona i jest to spektakl i „polityczna egzekucja”. – Chcecie w TVN-ie posła w kajdankach. Proszę bardzo, będziecie mieć posła w kajdankach? Proszę bardzo, macie swój spektakl – rzucił nagle Matecki i… sam zakuł się w kajdanki. – Niech ten obrazek stanie się symbolem tego, do czego dzisiaj zmierza Polska! Niech każdy