Dariusz Matecki, uwikłany w akcje hejterskie na rzecz Solidarnej Polski i PiS, Oskar Szafarowicz, hejter związany z PiS i Tomasz Duklanowski, brat radnego PiS, posiadający firmę pod tym samym adresem co siedziba PiS, to nazwiska które na zawsze okryły się hańbą. Dla korzyści politycznych zaatakowali niewinne dziecko, co doprowadziło do śmierci chłopczyka.
Nie ma i nie będzie zgody na to, aby ta sprawa została bez kary i nie pójdzie w zapomnienie. Hejterzy drżą dzisiaj o swój los, bo wiedzą, iż to co zrobili może być przestępstwem zagrożonym wieloletnim więzieniem. I nie jest to kwestia żadnej inerpretacji prawniczej, tutaj akurat prawo jest jasne i oczywiście. Przyczynienie się do śmierci oznacza kraty.
Dzisiaj Matecki, Szafarowicz i Duklanowski się boją. Boją się nie tylko wyroku, który będzie wysoki i sprawiedliwy, ale boją się też gniewu społeczeństwa. Bo Polacy nie pozwolą aby atakować dzieci w imię polityki, zwłaszcza iż mówimy o małym dziecku. Chłopczyk, który popełnił samobójstwo na skutek nagonki hejterów, miał zaledwie 15 lat.
Bandyci z PiS i Solidarnej Polski, ci medialni pałkarze, są często określani przez komentatorów jako mordercy mający krew na rękach. Ceną za ten napad i mord polityczny będzie nie tylko ostracyzm, nie tylko wiele lat w celi. Będzie też ostracyzm społeczny, wykluczenie z grona ludzi cywilizowanych.
Matecki, Szafarowicz i Duklanowski pokazali bowiem putinowską twarz reżimu PiS.