Masz to urządzenie? Od 13 listopada zapłacisz karę 4000 zł za brak dodatkowego ubezpieczenia. choćby jak nie używasz

4 godzin temu

13 listopada 2025 to deadline dla ponad 412 000 osób w Polsce. Brak obowiązkowej polisy oznacza grzywnę 4000 zł i pełną odpowiedzialność. choćby o ile z urządzenia korzystasz raz do roku lub nie korzystasz w ogóle.

Fot. Warszawa w Pigułce

Rozporządzenie Ministra Finansów weszło w życie 28 października, co oznacza, iż masz zaledwie dwa tygodnie na dopełnienie formalności. Nowe przepisy objęły wszystkie bezzałogowe statki powietrzne o masie startowej od 250 gramów do 20 kilogramów. To oznacza, iż popularny dron DJI Mini 4 Pro ważący 249 gramów formalnie wymyka się spod obowiązku, ale eksperci ostrzegają, iż z akcesoriami jego masa może przekroczyć granicę.

Zmiana wynika z nowelizacji Prawa lotniczego z 24 stycznia 2025, która dostosowała polskie przepisy do wymagań Unii Europejskiej. Do tej pory ubezpieczenie było obowiązkowe tylko dla dronów powyżej 20 kilogramów, czyli profesjonalnych maszyn wykorzystywanych przez wyspecjalizowane firmy. Teraz obowiązek spadł na miliony Polaków latających małymi dronami do zdjęć i filmów.

Dron spadł na samochód? 259 000 zł pokryje szkody

Minister Finansów ustalił minimalną sumę gwarancyjną ubezpieczenia na poziomie 50 000 SDR, czyli około 259 000 zł według obecnego kursu. To ogromny wzrost w porównaniu z pierwotnym projektem, który zakładał zaledwie 15 500 zł. Rzecznik Finansowy argumentował, iż taka kwota nie pokryłaby choćby szkód w dachu czy elewacji domu po uderzeniu drona, nie mówiąc już o uszkodzeniu linii wysokiego napięcia.

Dla porównania – obowiązkowe ubezpieczenie OC dla lotni i paralotni wynosi 10 000 SDR, dla małych samolotów do 2700 kilogramów już 100 000 SDR, a dla maszyn do 5000 kilogramów aż 750 000 SDR. Drony uplasowały się gdzieś pomiędzy, co odzwierciedla potencjalne ryzyko ich użytkowania.

Polisa OC chroni jednak tylko osoby trzecie przed skutkami wypadku. jeżeli właściciel zniszczy swojego drona, ubezpieczenie nie pokryje kosztów naprawy ani zakupu nowego sprzętu. Do tego służy dobrowolna polisa AC, której wykupienie zakłady ubezpieczeniowe zalecają szczególnie właścicielom drogiego sprzętu.

Kogo dotyczy nowy obowiązek?

Urząd Lotnictwa Cywilnego zarejestrował do 28 października ponad 412 000 operatorów dronów w Polsce. Większość z nich musi teraz wykupić obowiązkowe ubezpieczenie.

Profesjonaliści realizujący usługi dronami regularnie doskonale znają wymogi prawne i większość z nich już posiada polisy OC. Problem tkwi w użytkownikach wakacyjnych i hobbystycznych, którzy często nie zgłaszają lotów w aplikacji DroneTower i mogą nie wiedzieć o nowym obowiązku. A przecież niewiedza nie chroni przed karą.

Każda osoba posiadająca drona o masie od 250 gramów wzwyż musi zarejestrować się jako operator w systemie Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Rejestracja daje numer, którym trzeba oznaczyć swój bezzałogowy statek powietrzny. Przed każdym lotem obowiązuje zgłoszenie w aplikacji DroneTower. Dopiero po spełnieniu tych warunków można legalnie wykupić ubezpieczenie OC.

Koszt polisy nie jest wygórowany. Com[ensa podaje, iż dla lotów rekreacyjnych wystarczająca może być minimalna suma gwarancyjna, której roczna składka zaczyna się od 70-80 zł. W przypadku zastosowań profesjonalnych, takich jak inspekcje infrastruktury, pomiary geodezyjne czy filmowanie komercyjne, eksperci rekomendują wyższe limity odpowiedzialności. Składka wtedy może wzrosnąć do kilkuset złotych rocznie.

Ważne, iż polisa ubezpiecza operatora, a nie samo urządzenie. Oznacza to, iż wystarczy jedna polisa na wszystkie drony w posiadaniu, które mieszczą się w przedziale 0,25-20 kilogramów. Zależnie od wybranej oferty, polisa może obejmować loty w kategorii otwartej i szczególnej – to również związane z zmianami w klasyfikacji lotów.

Haczyki w ubezpieczeniu, o których musisz wiedzieć

Rozporządzenie zawiera kilka kontrowersyjnych wyłączeń z ochrony ubezpieczeniowej. Rzecznik Finansowy zgłaszał podczas konsultacji publicznych uwagi dotyczące zapisów, które wykluczają z ubezpieczenia szkody powstałe podczas wykonywania operacji dronem przez operatora bez uprawnień lub po ich cofnięciu czy zawieszeniu.

Problem polega na tym, iż w niektórych sytuacjach operator może nie mieć świadomości cofnięcia lub zawieszenia uprawnień. Taki zapis ogranicza ochronę osób poszkodowanych, które mogą zostać pozbawione odszkodowania mimo ważnej polisy sprawcy. Ministerstwo Finansów nie uwzględniło tych uwag w finalnej wersji dokumentu.

Z ubezpieczenia wyłączono również szkody wynikłe z powodu awarii maszyny lub przypadkowego jej uruchomienia, a także skażenie środowiska. To oznacza, iż jeżeli dron spadnie z powodu usterki technicznej lub samoczynnie wystartuje i komuś zaszkodzi, ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania. Poszkodowany będzie musiał dochodzić roszczeń bezpośrednio od operatora.

Poza standardowymi wyłączeniami dotyczącymi wojny czy ataku terrorystycznego, polisa nie obejmuje również sytuacji, gdy funkcjonariusze służb zniszczą, unieruchomią lub przejmą kontrolę nad dronem stwarzającym zagrożenie dla życia, zdrowia lub bezpieczeństwa. W takich przypadkach odpowiedzialność ponosi wyłącznie operator.

Kontrole i kary – kto będzie sprawdzał operatorów?

Przepisy dają uprawnienia kontrolne kilku instytucjom. Sprawdzić posiadanie ważnej polisy OC mogą funkcjonariusze Policji, ABW, CBA, Żandarmerii Wojskowej, Straży Ochrony Kolei i straży leśnej. Kara wynosi 4000 zł za brak ubezpieczenia.

Urząd Lotnictwa Cywilnego podkreśla, iż kontroli podlegają operatorzy i piloci dronów, nie same urządzenia. Wyznaczone służby mogą sprawdzić, czy dana osoba jest zarejestrowana w systemie, czy lot odbywa się zgodnie z przepisami, czy nie narusza stref geograficznych oraz czy posiada wymagane uprawnienia i ubezpieczenie.

ULC zaleca uruchomienie bezpłatnej aplikacji DroneTower zawsze, gdy widzimy w swoim otoczeniu drona. To sposób na sprawdzenie, czy dany lot jest zgłoszony.

Statystyki pokazują skalę zagrożenia

Raport EASA, Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego, zbadał stan bezpieczeństwa w europejskim lotnictwie w 2024 roku. W całej UE nie odnotowano żadnych śmiertelnych wypadków z udziałem dronów, ale doszło do 15 wypadków oraz 6 poważnych incydentów bez ofiar.

Na 21 zdarzeń, w przypadku 7 z nich udział miały inne załogowe statki powietrzne. Jeden wypadek dotyczył kolizji małego drona o masie 250 gramów z niewielkim samolotem nad jeziorem w Szwajcarii na wysokości około 100 metrów. Samolot doznał niewielkich uszkodzeń i kontynuował swój lot.

W pozostałych 6 incydentach udział brały samoloty pasażerskie: A320, A321, A340, helikopter Robinson R44, Bombardier BD500 i szybowiec. Zdarzenia miały miejsce w Austrii (2), Niemczech (1), Holandii (2) i Szwajcarii (1). Żaden z incydentów nie zakończył się katastrofą, ale pokazuje realne ryzyko kolizji.

Urząd Lotnictwa Cywilnego podaje, iż od 1 stycznia 2020 do dziś za pośrednictwem systemu ECCAIRS zgłoszono w Polsce łącznie 84 incydenty z udziałem dronów. To stosunkowo niewielka liczba, ale należy pamiętać, iż większość drobnych wypadków pozostaje niezgłoszona.

Jak przygotować się na zmiany?

Pierwszym krokiem jest zarejestrowanie się jako operator w systemie Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Rejestracja jest bezpłatna i można ją przeprowadzić online. Po otrzymaniu numeru operatora trzeba oznaczyć nim swojego drona.

Kolejny krok to wybór odpowiedniego ubezpieczenia. Na rynku działa już kilka firm oferujących polisy OC dla operatorów dronów. Ceny zaczynają się od około 70 zł rocznie za podstawową ochronę przy minimalnej sumie gwarancyjnej. Profesjonaliści powinni rozważyć wyższe limity odpowiedzialności i ewentualnie dodatkowe ubezpieczenie AC chroniące sam sprzęt.

Przed każdym lotem obowiązuje zgłoszenie w aplikacji DroneTower. Aplikacja pokazuje również strefy geograficzne, gdzie latanie jest ograniczone lub całkowicie zakazane. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej od stycznia 2025 ma uprawnienia do wyznaczania takich stref w celu eliminacji zagrożeń dla bezpieczeństwa, środowiska i prywatności osób postronnych.

Warto też sprawdzić zakres terytorialny polisy. Większość ubezpieczeń obowiązuje wyłącznie na terenie Polski lub Unii Europejskiej. jeżeli planujesz loty za granicą, musisz to zgłosić ubezpieczycielowi i ewentualnie rozszerzyć ochronę. Niektóre kraje mogą wymagać osobnych pozwoleń i ubezpieczeń lokalnych.

Dokumentem potwierdzającym zawarcie polisy trzeba dysponować podczas każdego lotu. Najlepiej mieć go w formie cyfrowej na urządzeniu mobilnym, żeby w razie kontroli móc gwałtownie okazać funkcjonariuszom. Brak dokumentu w czasie lotu oznacza naruszenie przepisów i grzywnę 4000 zł.

Nowe kategorie operacji i uprawnienia służb

Nowelizacja Prawa lotniczego zmieniła również klasyfikację operacji dronami. Dotychczasowy podział na loty rekreacyjne, sportowe i komercyjne zastąpiły trzy nowe kategorie. Kategoria otwarta obejmuje operacje o najniższym poziomie ryzyka, wykonywane w zasięgu wzroku. Kategoria szczególna wymaga zezwolenia od Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego poprzedzonego analizą ryzyka. Kategoria certyfikowana dotyczy najbardziej ryzykownych operacji możliwych tylko z certyfikowanym sprzętem i po rejestracji w rejestrze cywilnych statków powietrznych.

Funkcjonariusze wybranych służb otrzymali prawo do zniszczenia, unieruchomienia lub przejęcia kontroli nad dronem w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub bezpieczeństwa. W takich przypadkach odpowiedzialność za szkody ponosi wyłącznie operator – niezależnie od tego, czy posiada ubezpieczenie. Ta regulacja budzi kontrowersje, bo daje służbom bardzo szerokie uprawnienia.

Nowe przepisy wprowadzają również zakaz użytkowania dronów przez osoby, które utraciły prawo do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ministerstwo uznało, iż odbicie prawa jazdy świadczy o nieodpowiedzialności i stanowi podstawę do zakazu pilotowania bezzałogowych statków powietrznych.

Minimalny wiek pilota drona w kategorii otwartej został obniżony z 16 do 14 lat. Młodsze osoby mogą latać tylko pod nadzorem dorosłego operatora posiadającego odpowiednie uprawnienia i ubezpieczenie. To rozwiązanie ma zachęcić młodzież do rozwijania zainteresowań technologią przy zachowaniu ram bezpieczeństwa.

Idź do oryginalnego materiału