Masowe kontrole w Polsce. Mogą zapukać o każdej porze dnia i nocy

2 dni temu

Szykują się przełomowe zmiany w sposobie przeprowadzania kontroli przez Państwową Inspekcję Pracy. Komisja do Spraw Petycji pracuje nad nowelizacją przepisów, która znacząco wzmocni pozycję inspektorów i uprości procedury kontrolne. Najważniejszą zmianą będzie możliwość przeprowadzania kontroli wyłącznie na podstawie legitymacji służbowej, bez konieczności wcześniejszego zawiadomienia.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Nowe regulacje przewidują również wyłączenie PIP spod ograniczeń ustawy Prawo przedsiębiorców, co w praktyce oznacza możliwość przeprowadzania kontroli choćby w godzinach nocnych. To radykalna zmiana w porównaniu z obecnymi przepisami, według których inspektorzy muszą dostarczyć upoważnienie do kontroli w ciągu 7 dni od jej rozpoczęcia.

Propozycje budzą mieszane reakcje w środowisku biznesowym. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan wyraża obawy o możliwe nadużycia, podkreślając, iż już teraz uprawnienia PIP są bardzo szerokie. Przedsiębiorcy obawiają się, iż zniesienie dotychczasowych ograniczeń może prowadzić do nadmiernego obciążenia firm kontrolami.

PIP planuje w 2024 roku przeprowadzić aż 60 tysięcy kontroli i objąć działaniami prewencyjnymi ponad 35 tysięcy podmiotów. Nowe uprawnienia mają wspierać realizację ambitnej strategii, która obejmuje szczególny nadzór nad branżą budowlaną, kontrolę zagrożeń chemicznych oraz monitoring przestrzegania przepisów o emeryturach pomostowych i pracy zdalnej.

Inspektorzy rozszerzą także zakres swojego zainteresowania o nowe obszary, takie jak czas pracy i urlopy w administracji publicznej, zakładowy fundusz świadczeń socjalnych oraz sektor odnawialnych źródeł energii. Szczególną uwagę poświęcą również przestrzeganiu przepisów dotyczących rodzicielstwa i pracy zdalnej.

Główny Inspektor Pracy, Katarzyna Łażewska-Hrycko, podkreśla, iż priorytetem pozostaje badanie okoliczności wypadków przy pracy oraz rozpatrywanie skarg pracowniczych, zwłaszcza tych dotyczących wynagrodzeń. Dane pokazują skuteczność dotychczasowych działań – w 2021 roku wykryto naruszenia przepisów w ponad połowie kontrolowanych firm.

Choć proponowane zmiany mogą przyczynić się do lepszego przestrzegania praw pracowniczych i poprawy bezpieczeństwa w miejscu pracy, ich ostateczny kształt będzie zależał od decyzji legislacyjnych i reakcji środowisk biznesowych. Eksperci podkreślają, iż najważniejsze będzie znalezienie równowagi między skuteczną ochroną pracowników a rozsądnymi ramami prowadzenia działalności gospodarczej.

Potencjalne skutki społeczne tych zmian mogą być znaczące. Z jednej strony, zwiększone uprawnienia PIP mogą przyczynić się do poprawy warunków pracy i lepszej ochrony praw pracowniczych. Z drugiej jednak strony, bardziej restrykcyjne kontrole mogą wpłynąć na wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, co w konsekwencji może odbić się na poziomie zatrudnienia i wynagrodzeniach. najważniejsze będzie wypracowanie rozwiązań, które zabezpieczą interesy zarówno pracowników, jak i pracodawców.

Idź do oryginalnego materiału