Masowe kontrole w całej Polsce. Wystawiają mandaty za 5000 zł. Sprawdzają jedną rzecz

2 godzin temu

Puk, puk, puk. Otwiera pan Janusz z Krakowa i widzi przed drzwiami mundurowego strażnika miejskiego. „Dzień dobry, kontrola CEEB” – słyszy. Pan Janusz nie ma pojęcia, co to CEEB, więc myśli, iż chodzi o jakieś zaległe opłaty. Godzinę później wychodzą i zostawiają właściciela z mandatem na 2000 złotych. A wszystko przez pompę ciepła, o której zgłoszeniu… nie wiedział.

Fot. Shutterstock / Pixabay / Warszawa w Pigułce

Historia pana Janusza to jeden z tysięcy przypadków, które rozgrywają się w całej Polsce. Straż miejska otrzymała w 2024 roku nowe uprawnienia i systematycznie sprawdza polskie domy. W 2025 roku akcja nabiera jeszcze większego tempa.

Czego szukają strażnicy w Twoim domu?

Funkcjonariusze mają jedno zadanie: sprawdzić, czy Twoje źródło ogrzewania zostało zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, w uproszczeniu CEEB. Ten rejestr gromadzi informacje o wszystkich urządzeniach grzewczych o mocy do 1 MW – od pieców węglowych przez pompy ciepła po kotły gazowe.

Straż miejska nie poprzestaje na sprawdzeniu dokumentów. Funkcjonariusze mogą fizycznie porównać stan urządzeń z danymi w CEEB. Sprawdzają rodzaj paliwa, klasę urządzenia, a choćby datę instalacji. W Gdańsku od początku roku przeprowadzono 414 kontroli pieców, wystawiono 89 mandatów na łączną kwotę 11,7 tys. zł – jak podaje portal o2.pl. To oznacza, iż niemal co piąta kontrola kończy się mandatem.

W Poznaniu liczby są jeszcze bardziej wymowne. Straż miejska przeprowadziła 450 kontroli w ciągu jednego miesiąca po wprowadzeniu nowych uprawnień – podała Interia. Akcja obejmuje całą Polskę i w 2025 roku ma się jeszcze zintensyfikować.

Ogromne kontrole, dużo osób wciąż nie zarejestrowało

Według danych z portalu ZONE w ramach systemu CEEB w bazie znajduje się już blisko 1,9 mln kont obywateli. Do tej pory zaakceptowano ponad 32 tys. deklaracji wpisu dotyczących źródeł ciepła i spalania oraz podobną liczbę protokołów kontroli środowiskowych. Wykonano też ponad 2,2 mln inwentaryzacji budynków, a łącznie z lokalami liczba ta przekroczyła 4,9 mln. Do tego dochodzi ponad 2,1 mln zaakceptowanych protokołów przeglądów kominiarskich. System CEEB udostępnia także szczegółowe wykresy pokazujące m.in. narastającą liczbę deklaracji w czasie czy strukturę klas kotłów i źródeł ciepła. Raporty historyczne są w tej chwili dostępne w wariantach półrocznych (na dzień 30 czerwca) oraz rocznych (na dzień 31 grudnia) dla lat 2022–2025.

Z kolei dane z komunikatów lokalnych pokazują, iż tylko w Warszawie od stycznia do listopada 2024 r. straż miejska przeprowadziła ponad 4 tys. kontroli posesji związanych z CEEB. W ich wyniku ujawniono około 1,7 tys. nieprawidłowości i wystawiono 1 032 mandaty.

Co to oznacza dla Ciebie?

Jeśli nie zgłosiłeś swojego źródła ogrzewania do CEEB, każdy dzień może przynieść wizytę strażnika miejskiego. Kary sięgają od 500 do 5000 złotych, a w przypadku skierowania sprawy do sądu może być jeszcze drożej.

Najgorsze jest to, iż wielu właścicieli w ogóle nie wie o obowiązku rejestracji. Historia pani Anny z Krakowa, którą opisuje portal Warszawa w Pigułce, jest tego doskonałym przykładem. „Zapłaciłam fortunę za pompę ciepła wartą 60 tysięcy złotych i myślałam, iż to koniec formalności” – opowiada właścicielka. Otrzymała mandat 2000 złotych za niezarejestrowaną instalację.

Problem dotyka każdego właściciela domu lub mieszkania z własnym źródłem ciepła. Nie ma znaczenia, czy masz tylko kominek rekreacyjny, ogrzewanie podłogowe w łazience, stary piec węglowy, nowoczesną pompę ciepła, czy kocioł gazowy – wszystko musi być zgłoszone.

Dlaczego państwo tak bardzo się tym interesuje?

CEEB to narzędzie walki ze smogiem. Dane z rejestru pomagają identyfikować budynki z przestarzałymi, nieekologicznymi źródłami ogrzewania. To podstawa do planowania programów dotacyjnych na wymianę systemów grzewczych, takich jak „Czyste Powietrze”.

Według danych z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, w Polsce zgłoszono łącznie 17 299 321 różnych źródeł ciepła i spalania paliw – informuje portal Warszawa w Pigułce. To pokazuje skalę całego przedsięwzięcia.

Eksperci ostrzegają jednak, iż w przyszłości dane z CEEB mogą posłużyć do naliczania opłat środowiskowych lub podatków emisyjnych. Właściciele starych pieców mogą zostać obciążeni dodatkowymi kosztami.

Jak się zgłosić i uniknąć kary?

Rejestracja w CEEB jest całkowicie bezpłatna i można ją przeprowadzić na trzy sposoby:

Online – przez stronę Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. To najszybsza metoda, wystarczy kilkanaście minut.

Listownie – wysyłając wypełniony formularz do odpowiedniego urzędu miasta lub gminy.

Osobiście – w urzędzie miasta lub gminy w trakcie godzin pracy.

W deklaracji musisz podać podstawowe informacje: adres budynku, rodzaj źródła ciepła, rodzaj spalanego paliwa oraz dane techniczne urządzenia. jeżeli masz nowe urządzenie grzewcze, masz tylko 14 dni na dokonanie zgłoszenia od momentu uruchomienia.

Nawet późna rejestracja może Cię uratować

Miasto Włocławek na swojej stronie internetowej radzi właścicielom, którzy nie zgłosili wcześniej swoich urządzeń: „Należy wyrazić czynny żal i pilnie złożyć wypełnioną deklarację”. Jak podaje portal Portalsamorzadowy.pl, wyrażenie czynnego żalu zadziała tylko do momentu wszczęcia procedury egzekucyjnej.

Oznacza to, iż choćby jeżeli zapomniałeś o zgłoszeniu lata temu, lepiej zrobić to teraz niż ryzykować kontrolę i mandat. Niektórzy strażnicy mogą okazać wyrozumiałość, jeżeli zobaczą, iż właściciel dopiero co dokonał rejestracji.

Kontrole będą się nasilać

W 2025 roku straż miejska planuje objąć kontrolami obszary dotychczas pomijane. Małe miasta i gminy wiejskie, które do tej pory były względnie bezpieczne, znajdą się na celowniku – ostrzega portal Warszawa w Pigułce.

Warszawa przoduje w liczbie kontroli z wynikiem ponad 4000 inspekcji rocznie. Ale inne miasta gwałtownie nadrabiają dystans. Poznań, Gdańsk, Kraków, Wrocław – wszędzie straż miejska otrzymała wytyczne o intensyfikacji działań.

Praktyczne porady: jak się przygotować na kontrolę

Sprawdź status swojej rejestracji – jeżeli nie pamiętasz, czy zgłaszałeś swoje urządzenie, zadzwoń do lokalnego urzędu lub sprawdź online.

Przygotuj dokumentację techniczną – instrukcje obsługi, dokumenty gwarancyjne, protokoły z przeglądów kominiarskich. Ułatwi to strażnikom weryfikację zgodności danych.

Zachowaj potwierdzenie zgłoszenia – może być przydatne w razie kontroli.

Nie odmawiaj kontroli – odmowa lub utrudnianie może skutkować karą grzywny.

Skontaktuj się z urzędem przy wątpliwościach – urzędnicy udzielają szczegółowych informacji o obowiązkach i pomagają w wypełnieniu formularzy.

Pamiętaj, iż podstawowy mandat wynosi do 500 złotych, ale w przypadku skierowania sprawy do sądu grzywna może wzrosnąć do 5 tysięcy złotych. Najwyższe kary dotyczą całkowitego braku rejestracji urządzenia grzewczego oraz podania nieprawdziwych danych w deklaracji.

Historia pokazuje, iż ignorowanie obowiązku rejestracji w CEEB to ryzyko, na które nie warto się narażać. Lepiej poświęcić pół godziny na wypełnienie formularza niż płacić tysiące złotych kary.

Idź do oryginalnego materiału