Kostka masła za 10 złotych oznacza, iż jest to już towar luksusowy, na który stać mało ludzi. Masło jest drogie, bo w Polsce panuje wyjątkowo wysoka inflacja, rekordowa w Unii Europejskiej. Wartość złotówki spada.
Masło staje się marzeniem wielu emerytów i rencistów. Na jego zakup może pozwolić sobie może coraz mniej osób. Zmierzamy wprost w czasy komuny, gdy w sklepach nic nie było i panowała bieda.
Masło to jeden z towarów pierwszej potrzeby – dzisiaj coraz mniej dostępny dla ludzi. Ubóstwo rośnie a Kaczyński się tym nie przejmuje, bo sam do sklepu przecież nie chodzi. Żyje na koszt partii.