Politycy PiS bardzo chcieliby ogrzać się w cieple sukcesu Donalda Trumpa. Trudno im się dziwić, Prawo i Sprawiedliwość idzie bowiem od klęski do klęski. I nic nie wskazuje na to, by ten trend miał się gwałtownie zmienić.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Donald Trump wygrał, bo stoczył tysiąc bitew i zdecydowaną większość z nich wygrał. To dobra lekcja dla nas wszystkich: twardo bronić swoich racji i przedstawiać wizję Polski naszych marzeń – stwierdził w rozmowie z Interią były premier Mateusz Morawiecki. Który wyraźnie nie porzucił jeszcze swoich marzeń o kandydowaniu w wyborach prezydenckich.
– Wiara w swój program, wielki ruch społeczny, wizja Polski, narzucanie tematów i dostosowana do oczekiwań oferta. Gospodarka, poziom życia, dochody, koszty idące w górę, inwestycje, w tym inwestycje lokalne i inwestycje w nowe fabryki. To, co robił nasz rząd – opowiadał dalej polityk PiS.
Ciekawe, czy do tej wyliczanki doda olbrzymie długi pozostawione przez jego rząd? I rozliczane właśnie przez prokuraturę skandale, które dotyczą prominentnych polityków PiS?