Podczas kampanii wyborczej głośno było o tatuażach Karola Nawrockiego. Jak się okazuje, Marta Nawrocka również jest fanką „dziar”. Co oznacza symbol, który ma nad kostką? Znikający tatuaż Karola Nawrockiego Tatuaże to nic nadzwyczajnego, wystarczy rozejrzeć się po plaży jeżeli akurat jesteście na urlopie, ale z politykami raczej nam się nie kojarzą. Przez chwilę motyw „dziar” pojawił się choćby podczas kampanii wyborczej, gdy okazało się, iż ciało ówczesnego „obywatelskiego kandydata” PiS zdobią tego typu wzory. Media donosiły, iż Karol Nawrocki na klatce piersiowej ma wytatuowany duży herb londyńskiego klubu Chelsea. Z kolei na plecach szef IPN ma tatuaże nawiązujące do jego ulubionego polskiego klubu, czyli Lechii Gdańsk. Temat tatuaży pojawił się w rozmowie Nawrockiego na antenie RMF FM. Nowy prezydent sugerował, iż nie ma już jednego z nich. – Mówimy o mojej skórze, mam tatuaże, nie ukrywałem tego – mówił kilka miesięcy temu Nawrocki. Prowadzący rozmowę Krzysztof Ziemiec dopytywał, czy szef IPN wytatuował sobie herb Chelsea. – Przetnę tę dyskusję. Na mojej skórze nie znajdzie pan dzisiaj tatuażu Chelsea – odparł kandydat PiS po lekkim zawahaniu. Portal Plejada dotarł do informacji, iż kandydat PiS faktycznie w ostatnim czasie usuwał jeden ze swoich tatuaży. Pierwsza dama z kotwicą Jak się okazuje, również Marta