Marsz Donalda Tuska. Lewica nie może się zdecydować

11 miesięcy temu

Czarzasty i Biedroń. Są, ale co z ich wyborcami?

Przed rozpoczęciem Marszu Miliona Serc Donald Tusk zaprosił na scenę Czarzastego oraz Biedronia, którzy reprezentowali lewicą.

Czarzasty wygłosił, iż chce, aby kler płacił podatki i nie mówił, kto ma kogo kochać, i aby pedofil nie był przenoszony z parafii do parafii, a bezpośrednio do więzienia. Kaczyński, choć nie wprost, ale zostaje nazwany durniem, którzy twierdzi, iż „kobiety dają w szyję”.

Marzę o Polsce, w której jest państwo świeckie. Marzę o tym, żeby kler nie mówił nam co mamy robić i kogo kochać. Tym bardziej iż te rady płyną z Dąbrowy Górniczej – mówił.

Następnie Czarzasty wspomina o wykluczeniu komunikacyjnym, które powinno zostać usunięte, a także o potrzebie skrócenia czasu pracy Polaków tak, jak zostało to wprowadzone we Francji.

Wspominając o kulturze, Czarzasty powiedział o „świniach siedzących w kinie”, co według niego jest niedopuszczalne, bo sztuka powinna być wolna od uprzedzeń.

Chcę, żeby były szpitale ogólnodostępne, bo Polska to nie jest tylko kraj bogatych ludzi. Każdy z nas ma prawo do opieki zdrowotnej, każdy z nas ma prawo do operacji, do opieki dla siebie i dla swoich bliskich.

Przemówienie Biedronia natomiast w głównej mierze skierowane było do kobiet. Polityk zachęca je do udziału w wyborach, ale i także zaręcza, iż rozumie ich problemy. Mężczyźni mają pozostać solidarni ze swoją rodziną.

Jesteśmy gotowi do tych wyborów. Jesteśmy gotowi zwyciężyć i utworzyć demokratyczny rząd — mówi Biedroń. Polityk zażartował także z prezesa PiS-u, a także zwrócił się w szczególności do obywatelek. Zdaje się, iż we wszystkich przemowach, nie tylko polityków lewicy, ale i także Trzaskowskiego czy Tuska, dominował ten żeński pierwiastek.

Z naszej relacji jak i relacji zarówno TVN24 oraz Onetu wynika, iż zdecydowana większość uczestników marszu to wyborcy Platformy Obywatelskiej. Lewicę nieszczególnie tutaj widać, toteż można mieć wrażenie, iż lewicowi wyborcy nie zostali przekonani.

Dedykacja, ale brak zaproszenia

Z wczorajszej relacji Anny Marii Żukowskiej wynika, iż Joanna, która padła ofiarą policji, nie została zaproszona na marsz, który paradoksalnie był jej dedykowany.

Widziałam się dzisiaj z panią Joanną na @ManifaWAW. Miała szczere i gorzkie przemówienie, m. in. o tym, jak ktoś się chciał pożywić politycznie na jej dramacie.

Zaś @__Lewica to solidarność i siostrzeństwo. Zawsze.

„Kiedy państwo mnie nie chroni, mojej siostry będę bronić!”💪💪 https://t.co/QcU09PQVZy pic.twitter.com/5PGVsbxYCB

— Anna-Maria Żukowska 💁🏻‍♀️ #Lewica 🇵🇱🏳️‍🌈🇺🇦 (@AM_Zukowska) September 30, 2023

Żal Żukowskiej i Joanny wydaje się dziwny w toku obecnego marszu. Świadek tego wszystkiego może poczuć się zagubiony. Bo czy to oznacza, iż Lewica bierze udział w inicjatywie KO, czy też tego udziału nie bierze?

Tak jest! @wlodekczarzasty i @RobertBiedron ! 🔥♥️✊💪 dali czadu na Marszu Miliona! https://t.co/R3kCIHEoaz

— Katarzyna Kotula (@KotulaKat) October 1, 2023

Przykładowo, Katarzyna Kotula z entuzjazmem wyraziła się o przemowach Biedronia i Czarzastego. Jak podaje PAP, Żukowska mimo żalu nie jest całkowicie przeciwna marszowi. Uważa, iż jest on po to, aby zademonstrować, iż wspólnie można coś zmienić. Liczy jednak, iż padnie tam deklaracja współrządzenia.

Izabela Leszczyna z KO postanowiła zabrać głos we tej sprawie:

Kobiet, które zostały potraktowane przez PiS w taki sposób, jak pani Joanna, jest niestety w Polsce bardzo wiele. Oczywiście, iż te dwie rzeczy zbiegły się, oczywiście, iż to, co zrobili tej kobiecie było jakimś impulsem, ale musielibyśmy naprawdę zaprosić dziewczynę, której policja połamała ręce, rodziny młodych kobiet, które umarły w szpitalach, bo lekarze byli sparaliżowani wyrokiem trybunału Julii Przyłębskiej.

Dodała, iż Tusk zapraszał wszystkich Polaków.

Idź do oryginalnego materiału