Maroš Šefčovič: Od wyszkolonego po radziecku dyplomaty do komisarza UE

2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/polityka-wewnetrzna-ue/news/maros-sefcovic-od-wyszkolonego-po-radziecku-dyplomaty-do-komisarza-ue/


Ursula von der Leyen i prorosyjski premier Słowacji Robert Fico znajdują się na przeciwnych krańcach europejskiego spektrum politycznego. W jednej kwestii są zgodni – popierają Maroša Šefčoviča, unijnego komisarza ds. handlu, który może się poszczycić najdłuższym stażem w KE spośród wszystkich członków Kolegium Komisarzy.

– Powinniśmy mu pogratulować – napisał Robert Fico na Facebooku po tym, jak Maroš Šefčovič zawarł umowę handlową ze Stanami Zjednoczonymi.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen była równie entuzjastyczna, dziękując Słowakowi za jego „niestrudzoną pracę i umiejętne kierowanie” rozmowami z USA.

Dzisiaj (7 sierpnia) weszły w życie 15-procentowe taryfy celne na towary z UE, a Šefčovič prowadzi teraz negocjacje, mające na celu dopracowanie porozumienia z negocjatorami Donalda Trumpa, Howardem Lutnickiem i Jamiesonem Greerem.

– To najtrudniejsze wyzwanie, z jakim się spotkałem. Czuję ogromną odpowiedzialność za miliony miejsc pracy i biliony w handlu. Jestem przekonany, iż porozumienie jest lepsze niż wojna handlowa” – podkreślił Šefčovič

Aby zrozumieć, co nim kieruje, oraz jego nieprawdopodobną podróż do Brukseli z elitarnej radzieckiej szkoły dyplomatycznej, EURACTIV rozmawiał z ponad 15 osobami, które go blisko znają. Mimo iż spędził w unijnej polityce dwie dekady, zaskakująco kilka wiadomo o jego życiu osobistym.

Šefčovič, który właśnie skończył 59 lat, znany jest jako wesoły ojciec trójki dzieci i lojalny mąż, który lubi kawę, kocha swoje zwierzęta, uwielbia siatkówkę i ćwiczy w siłowni Komisji wraz z ochroniarzami von der Leyen. Czasami w żartach parioduje też europosłów.

Trochę więcej o jego życiu można było dowiedzieć się w 2019 r., kiedy to w jego brukselskim mieszkaniu wybuchł pożar, a jego syn, również o imieniu Maroš, cudem uniknął śmierci.

Kim jest Maroš Šefčovič?

Šefčovič dorastał na przedmieściach Bratysławy, wówczas części Czechosłowacji, gdzie jego ojciec był inżynierem elektrykiem, a matka pracowała na poczcie. Jego rodzinny dom znajdował się zaledwie trzy kilometry od żelaznej kurtyny, która według ojca miała stać wiecznie.

– W czasach studenckich moim największym marzeniem było po prostu przekroczenie żelaznej kurtyny i odwiedzenie Austrii. Nigdy nie wyobrażałem sobie, iż przystąpimy do UE ani iż będę tak długo służył w jej kluczowych instytucjach – stwierdził Šefčovič.

W latach 1985–1990 studiował dyplomację na MGIMO, niezwykle prestiżowym uniwersytecie w Moskwie prowadzonym przez radzieckie MSZ. Absolwentami MGIMO jest wielu czołowych polskich dyplomatów, a także rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.

– O ile perestrojka i głasnost brzmią dziś archaicznie, studia na MGIMO w czasach Gorbaczowa dały nam, młodym studentom, nadzieję na bardziej otwartą przyszłość – powiedział Šefčovič, który biegle mówi po rosyjsku.

Umiejętność ta przydała mu się później w unijnej polityce, m.in. podczas napiętych negocjacji w sprawie umów gazowych między Ukrainą a Rosją, zanim Moskwa rozpoczęła totalną inwazję na swojego sąsiada w 2022 r. – Wykorzystał swoją wiedzę na temat rosyjskiej mentalności w interesie UE – powiedział starszy rangą europejski dyplomata.

Jego kariera dyplomatyczna zaprowadziła go na różne kontynenty: pełnił funkcje dyplomatyczne w Zimbabwe, Kanadzie i Brukseli, a w wieku 32 lat został ambasadorem Słowacji w Izraelu. W 2004 r. powrócił do Brukseli jako ambasador swojego kraju przy UE. Pięć lat później dołączył do Komisji Europejskiej i pozostaje w niej do dziś.

Jego kariera w UE obejmuje kilka pokoleń, ponieważ pełnił funkcję komisarza zarówno u boku Siima Kallasa, jak i jego córki Kai Kallas, która w tej chwili jest szefową unijnej dyplomacji.

Pan naprawiacz

Nienagannie ubrany i unikający rozgłosu medialnego Šefčovič wyrobił sobie w Brukseli opinię „Mr Fix It”, co można przetłumaczyć jako „pan naprawiacz”.

Trzej przewodniczący Komisji Europejskiej powierzyli mu negocjacje w najtrudniejszych sprawach, od reformy wewnętrznego funkcjonowania instytucji po wypracowanie porozumienia w sprawie tranzytu gazu między Ukrainą a Rosją oraz stosunków ze Szwajcarią.

– To taka alfa i omega – powiedziała Katarína Roth Neveďalová, słowacka europosłanka z populistycznej partii Smer Roberta Ficy. Brytyjski konserwatywny polityk Michael Gove nazwał go „królem kiełbasy” za jego biegłość w kwestiach protokołu północnoirlandzkiego podczas rozmów brexitowych.

Słowacki komisarz znany jest z tego, iż zachowuje spokój w sytuacjach stresowych, a jego niechęć do ryzyka jest prawdopodobnie kluczem do jego długowieczności. Osoba z Komisji, która obserwowała go z bliska, opisuje go, iż „jest jak węgorz – płynie przez życie, nie wdając się w żadne konflikty”.

Zakładnik partii Ficy?

Šefčovič nie zawsze jednak był typowym technokratą. W 2019 r. podjął wyraźnie polityczną decyzję o ubieganiu się o stanowisko prezydenta Słowacji, korzystając ze wsparcia partii Ficy. Ostatecznie przegrał jednak z liberalną kandydatką Zuzaną Čaputovą.

W trakcie kampanii wyborczej Šefčovič pokazał się z zupełnie innej strony: przyjął bardziej konserwatywne stanowisko społeczne, które miało zjednać mu wyborców partii Smer. Podkreślał na przykład, iż jest przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne, i zapraszał do domu kamery, aby pokazały jego żonę Helenę, gotującą dla niego sznycle.

– To był jego najgorszy moment w słowackiej polityce – powiedział Milan Nič z Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych. Według niego Šefčovič zawarł z Ficą „pakt faustowski”, w ramach którego Šefčovič prowadził kampanię w zamian za kolejną nominację do Komisji w 2019 roku.

Šefčovič ze swojej strony zaprzecza tym zarzutom. „Nie wziąłem udziału w wyborach prezydenckich, aby wynegocjować kolejne stanowisko”, napisał.

Zwolennik umiarkowanej postawy

Šefčovič dotychczas zdołał zachować równowagę między lojalnością wobec Brukseli i Bratysławy, von der Leyen i Ficy. Chociaż sam nie jest członkiem partii Smer, to jest politycznie powiązany z Ficą, który wielokrotnie nominował go do Komisji Europejskiej.

Stanowisko Ficy w sprawie Ukrainy częściowo izolowało jego komisarza w Brukseli. Kilka dni po tym, jak Fico wygrał wybory w Słowacji w 2023 r., w kampanii opowiadając się za zaprzestaniem wysyłania broni do Kijowa, europosłowie przepytali Šefčoviča na temat jego poglądów na wojnę, gdy ten przygotowywał się do objęcia teki ds. Zielonego Ładu.

– Trochę go to denerwowalo, ponieważ zrobił tak wiele dla Ukrainy, a oni wątpili w jego intencje – powiedział urzędnik UE.

Po zamachu na Ficę w maju ubiegłego roku nazwał słowackiego premiera „przyjacielem”, ale osoby, które znają ich obu, określają ich relacje jako głównie zawodowe. „Z premierem Robertem Ficą komunikujemy się, rozmawiamy otwarcie i szanujemy swoje role” – odpowiedział w e-mailu sam komisarz.

W Brukseli, gdzie partię Smer zawieszono w prawach członka Partii Europejskich Socjalistów, Šefčovič pozostaje zdecydowanym zwolennikiem proeuropejskiego obozu von der Leyen.

– Otrzymał tę tekę (komisarza UE ds. handlu – red.), ponieważ jest bardzo blisko związany z von der Leyen i lojalny wobec niej. Jest w zasadzie jej człowiekiem, jej prawą ręką – powiedział Milan Nič, analityk think tanku.

W kwietniu 2027 r. Šefčovič stanie się najdłużej urzędującym komisarzem w historii Komisji Europejskiej. „– Wierzę w pełnienie funkcji publicznych tak długo, jak długo mogę coś zmienić – powiedział.

Podczas gdy Šefčovič wraz ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami dopracowuje ostateczną wersję deklaracji dotyczącej nowej umowy handlowej między UE a USA, stara się również przedstawić porozumienie jako pragmatyczny sukces, pomimo krytyki ze strony stolic UE i ekspertów, którzy twierdzą, iż UE powinna była zająć twardsze stanowisko.

– Łatwo byłoby zdobyć popularność, przyjmując twarde stanowisko. Ale to z kolei grozi zniszczeniem stosunków transatlantyckich na całe pokolenie – zauważył komisarz.

Idź do oryginalnego materiału