- Ja nie rozumiem, gdzie moi byli koledzy zabrnęli - powiedział Radosław Sikorski, który przed laty był ministrem w rządzie PiS. Obecny wicepremier skrytykował ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego za "eurofobiczność". Odniósł się też do kontrowersyjnej opinii Bronisława Wildsteina, który zasugerował, iż Rosja zaatakowała Ukrainę z powodu "słabości Zachodu".