„Widok Donalda Trumpa wstającego po strzale w twarz i podnoszącego pięść w powietrze z amerykańską flagą to jedna z najbardziej zajebistych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem w życiu” – powiedział Zuckerberg Bloomberg. „Jako Amerykanin, na pewnym poziomie, trudno mi nie wzruszyć się tym duchem i tą walką. Myślę, iż dlatego wiele osób lubi tego gościa”.
Chociaż Zuckerberg nie poparł Trumpa wprost, jego komentarze mogą pomóc złagodzić gniew byłego prezydenta skierowany przeciwko założycielowi Facebooka, którego wcześniej nazwał „oszustem wyborczym”.
„Wszystko, co mogę powiedzieć, to iż jeżeli zostanę wybrany na prezydenta, będziemy ścigać oszustów wyborczych na niespotykanym dotąd poziomie, a oni będą trafiać do więzienia na długie okresy czasu” – napisał Trump w poście na Truth Social. „Już wiemy, kim jesteście. NIE RÓBCIE TEGO! ZUCKERBUCKS, bądźcie ostrożni!”
Trump i inni politycy Partii Republikańskiej wystąpili przeciwko „elicie”, mimo iż przedstawiciele tej samej klasy w świecie technologii zbierają miliony dolarów na wsparcie jego kampanii.
Aby zrozumieć związek Trumpa z Doliną Krzemową, wystarczy spojrzeć na osobę wybraną na jego kandydata na wiceprezydenta: senatora stanu Ohio J.D. Vance’a, którego udana kampania w 2022 r. została sfinansowana przez współzałożyciela PayPala i prawicowego propagatora Petera Thiela. Vance jest byłym pracownikiem Thiela i przyjacielem — a teraz, być może, bezpośrednim źródłem informacji dla elit technologicznych, które są coraz bardziej pod kontrolą rządu zarówno z prawej jak i z lewej strony.
