Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – od cudów nad urną do rosyjskich botów
Zdjęcie: Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński
Kłopoty z ustaleniem ostatecznego wyniku wyborów prezydenckich mogłyby być kolejnym dowodem na to, iż głowę państwa powinniśmy wybierać w sposób pośredni, przez Zgromadzenie Narodowe. Mogłyby być, ale nie będą. Podobnie jak argumenty o wiele ważniejsze. Polacy chcą bezpośrednio wybierać lokatora Pałacu Prezydenckiego, choćby jeżeli ten sposób jego elekcji szkodzi im samym oraz ich państwu.