Marcin Romanowski reaguje na ruchy prokuratury. „Adam Bodnar wystraszył się”

news.5v.pl 5 godzin temu

O kolejnych działaniach prokuratury w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości poinformowała prokurator Anna Adamiak. Rzeczniczka Prokuratury Krajowej przekazała m.in., iż akt oskarżenia wystosowany został wobec sześciu osób, którym zarzuca się łącznie popełnienie 15 czynów, które mogą być przestępstwem.

– Mają zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczeniu uprawnień i niedopełnienia obowiązków, a także, co dotyczy pań – poświadczenia nieprawdy i w ten sposób wyrządzenia szkód skarbowi państwa – mówiła.

W trakcie konferencji prokurator Adamiak poinformowała także, iż do marszałka Sejmu Szymona Hołowni przekazany został kolejny wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Marcinowi R. w celu postawienia kolejnych zarzutów.

ZOBACZ: Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. Jest akt oskarżenia

– W tej sytuacji, kiedy zachodzi konieczność (…) uzupełnienia zarzutów panu Marcinowi R. wymagana jest kolejna zgoda parlamentu na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej za te kolejne czyny – stwierdziła rzeczniczka Prokuratury Krajowej.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Marcin Romanowski o kolejnych zarzutach

Do sprawy wniosku o uchyleniu immunitetu odniósł się na antenie Polsat News sam zainteresowany. Przebywający w Budapeszcie Marcin Romanowski podkreślił, iż działania prokuratury i ministra sprawiedliwości mają charakter politycznej reklamy.

– To jest bzdura. Całą tę sytuację traktuję w takiej kategorii, iż Adam Bodnar wystraszył się, iż dostanie nowego wiceministra Romana Giertycha i postanowił pokazać jakąś swoją pseudo sprawczość. Ciekaw jestem kto podpisze ten wniosek o uchylenie mojego immunitetu, czy będzie to Dariusz Korneluk, czy jednak nie popełnią tego błędu, ponieważ mamy do czynienia z nielegalną obsadą prokuratury – przekonywał.

WIDEO: Marcin Romanowski o wniosku o uchylenie immunitetu. „Adam Bodnar wystraszył się”

Jednocześnie Prawa i Sprawiedliwości kolejny raz stwierdził, iż jest gotowy do złożenia wyjaśnień przed sądem, jednak nastąpi to wyłącznie wówczas, gdy będzie miał pewność, iż skład sędziowski nie będzie upolityczniony.

ZOBACZ: Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. „Ma tylko jeden warunek”

– Co do tego wniosku to oczywiście będę się do niego ustosunkowywał jak go poznam. Z doniesień prasowych mogę powiedzieć tyle, iż tam są dwie grupy zarzutów, podobnych do tych, które usiłowano mi się przedstawić. Dwa z nich dotyczą rzekomego wpływania na decyzje komisji konkursowych w sytuacji, gdy te decyzji nie podejmowały, tylko ja podejmowałem te decyzje. Prokuratura próbuje tego nie dostrzegać i robić z zupełnie legalnych działań jakąś aferę – mówił.

– Jestem przekonany, iż o ile będzie możliwość przedstawienia swoich argumentów przed uczciwym sądem, a nie złożonym z kolegów ministra Bodnara to podejdę do tego ze spokojem – podsumował.

Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału