Marcin Mastalerek odpowiada na doniesienia o rękoczynach. "Są pewne granice"
Zdjęcie: Marcin Mastalerek
— Przede wszystkim jestem zaskoczony, bo można zmyślać, wymyślać, ale są pewne granice. Ten człowiek [Marcin Kędryna] został wyrzucony, też ma pewnie do mnie o to jakieś pretensje, za to, iż donosił do mediów i właśnie zmyślał różne sytuacje. Za to został po prostu wyrzucony [z Kancelarii Prezydenta]. To jest po prostu od początku do końca wymysł. Jestem zażenowany – mówił Marcin Mastalerek na antenie TVN24, komentując doniesienia o ataku na dyrektora biura prasowego Andrzeja Dudy.