Marcin Bogdan: Zniewolenie tajemnicą

Tajemnice prawne można podzielić na następujące tajemnice:
- państwowe - których ujawnienie mogłoby spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa lub
interesów Polski
- służbowe - dostępne tylko osobom pełniącym określone funkcje publiczne
- zawodowe - dotyczące zawodów zaufania publicznego, jak lekarz, adwokat, dziennikarz
- przedsiębiorstwa - gospodarcze, techniczne i organizacyjne, które mają wartość ekonomiczną
i nie są znane publicznie
- postępowania - dotyczące postępowań karnych, cywilnych lub administracyjnych
- operacyjne - związane z działalnością służb, policji czy prokuratury podczas czynności
operacyjnych, których celem jest ochrona metod i źródeł informacji
Wszystkie wymienione rodzaje tajemnic prawnych wydają się naturalne i uzasadnione. Karanie za ich ujawnienie też nie budzi społecznego sprzeciwu. Ale są takie sytuacje, kiedy powstaje wrażenie, iż utrzymywanie tajemnicy nie służy ochronie bezpieczeństwa Polski, nie służy ochronie metod i źródeł informacji, ale służy po prostu ukrywaniu prawdy. Czy nie mamy takiego poczucia ukrywania prawdy, gdy słyszymy, iż Wielka Brytania odsuwa o kolejne 50 lat ujawnienie dokumentów dotyczących niewyjaśnionej śmierci polskiego premiera i Naczelnego Wodza, generała Władysława Sikorskiego? Czy nie mamy takiego poczucia ukrywania prawdy, gdy po 15 latach ciągnącego się śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, słyszymy od bliskich ofiar, iż mają wiedzę o pewnych faktach ale nie mogą jej ujawnić, właśnie ze względu na tajemnicę toczącego się postępowania? Małgorzata Wassermann mówiła wprost: „Dzisiaj decydenci i wymiar sprawiedliwości są w komfortowej sytuacji, iż mówią, co chcą, a rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej wiąże tajemnica śledztwa”. A o sekcji zwłok swojego ojca mówiła: „Ze względu na tajemnicę śledztwa nie mogę jej skomentować”. Czy nie mamy takiego poczucia ukrywania prawdy, gdy 41 lat po zamordowaniu Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki, słyszymy od osób mających dostęp do akt toczącego się ciągle śledztwa, iż gdyby istniejące materiały i nagrania zostały ujawnione, to opinia publiczna dowiedziałaby się o wielu sprawach, upadłoby wiele autorytetów i należałoby zweryfikować istotne fragmenty najnowszej historii Polski?
Czy to są naturalne konsekwencje oczywistych regulacji prawnych, czy może jesteśmy poddawani świadomemu procesowi zniewalania tajemnicą? Odpowiedź nasuwa się sama, gdy przyjrzymy się regulacjom prawnym oraz wprowadzanym zmianom dotyczącym obowiązku przestrzegania tajemnic prawnych. Dobrym przykładem są zapisy, byłe i obecne, Kodeksu Etyki Radców Prawnych (KERP) określające obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej. Kiedyś tajemnicą zawodową radców prawnych objęte było tylko "to, czego klient nie ujawniłby nikomu innemu". Taka cywilna forma tajemnicy spowiedzi, wydawać by się mogło, nic dodać nic ująć. Ale Krajowy Zjazd Radców Prawnych zmienił te zapisy i w tej chwili art. 14 ust. 1 KERP stanowi, iż „Radca prawny jest obowiązany zachować w tajemnicy wszystko, o czym dowiedział się w związku z udzielaniem pomocy prawnej”. Oznacza to, iż w tej chwili tajemnica zawodowa obejmuje wszystkie informacje, jakie radca prawny uzyskuje w trakcie lub w związku ze świadczeniem pomocy prawnej, bez względu na ich formę czy źródło pochodzenia. Gorzej, radca prawny jest związany tajemnicą dożywotnio i bezwarunkowo, o czym mówi art. 14 ust. 2 KERP: „Obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej nie może być ograniczony w czasie i trwa również po zakończeniu stosunku prawnego łączącego radcę prawnego z klientem. Nie może być uchylony ani za zgodą klienta, ani na jego żądanie”. Zatem choćby wtedy, gdy klient pozwala radcy ujawnić publicznie pewne fakty, radca przez cały czas ma obowiązek milczenia.
To już nie jest naturalna ochrona tajemnic prawnych, to zniewalanie społeczeństwa tajemnicą. Tu nie toczy się walka o Twoje prawa, tu – jak to pięknie ujął poeta – toczy się walka o Twoją duszę.
Marcin Bogdan
Zanim
Zanim rozlegnie się strzałów grom,
Zanim syreny zbudzą cię w nocy,
Zanim w ruinę nasz zmienią dom,
O twoją duszę walka się toczy.
Tu nie potrzeba więcej słów,
Mądry to wie, głupiemu na nic,
By wygrać wojnę, rzekł Sun Tzu,
Nie trzeba zbrojnie zmieniać granic.
Grzegorz Nowicki
Osoby, które są zainteresowane posiadaniem książki, prosimy o dobrowolną wpłatę na cele statutowe Stowarzyszenia Solidarni2010 oraz złożenie zamówienia na adres [email protected], podając jednocześnie informację na jaki adres ma być wysłana przesyłka. W przypadku odbioru w paczkomacie, prosimy o podanie nr telefonu i miejsca odbioru.
Oto nr konta:
67 2490 0005 0000 4520 4582 2486
Książka wydana została staraniem i środkami członków Stowarzyszenia Solidarni 2010 w ramach działań statutowych.











